Zaledwie 34 dni zostały do planowanych na 10 maja wyborów prezydenckich w Polsce. W kraju panuje pandemia. Koronawirus pojawił się 4 marca, kiedy odnotowano pierwszy przypadek chorego z COVID-19. Do niedzieli 5 bm. potwierdzono go u 4.102 obywateli (tylko wczoraj 425). Zmarło z powodu zakażenia koronawirusem 475 osób (wczoraj 15). Rosnąca liczba chorych i coraz więcej zgonów zwiększa obawy samorządów, czy będą w stanie zabezpieczyć w czasie pandemii zdrowie i życie zarówno członków komisji, jak i wyborców.

Już w ubiegłym tygodniu w gronie 117 gmin z całej Polski, które sygnalizowały, że nie przeprowadzą u siebie wyborów 10 maja znalazł się Wieruszów (http://siewie.tv/artykuly/aktualnosci/11328-do-urny-ndzy-samorzdowcy-nie-chc-w-gminach-wyborow-10-maja-do-akcji-wczy-si-burmistrz-wieruszowa ). Teraz swoje obawy we wspólnym liście Państwowej Komisji Wyborczej zaprezentowali samorządowcy z powiatu zduńskowolskiego. Zastrzeżenia do majowego terminu ma także burmistrz Warty Krystian Krogulecki. "Pragniemy poinformować, że nie mamy możliwości w sposób należyty przygotować i przeprowadzić wyborów na urząd Prezydenta Rzeczpospolitej, zarządzonych na dzień 10 maja 2020 r.” – napisali we wspólnym liście do PKW samorządowcy miast i gmin powiatu zduńskowolskiego.
Pod listem do Przewodniczącego Państwowej Komisji Wyborczej podpisali się Konrad Pokora, prezydent Zduńskiej Woli, Artur Ławniczak, burmistrz Szadku, Henryk Staniucha, wójt gminy Zduńska Wola i Witold Oleszczyk, wójt gminy Zapolice. W piśmie wskazują wspólne wszystkim samorządom powody uniemożliwiające przygotowanie i przeprowadzenie wyborów prezydenckich w majowym terminie.
W miastach i gminach brakuje chętnych do pracy w obwodowych komisjach wyborczych. W powiecie zduńskowolskim potrzeba 350 członków, a dotychczas do urzędów wpłynęło tylko kilka zgłoszeń indywidualnych i jeden od komitetu wyborczego. Z powodu lęku przed zarażeniem brak jest też osób chętnych do pełnienia funkcji operatorów informatycznej oraz opiekunów lokali wyborczych. „Jeśli nawet uda się skompletować minimalne składy komisji, problemem pozostaje ich ukonstytuowanie oraz przeprowadzenie obowiązkowych szkoleń. W panującej sytuacji epidemicznej nawet minimalne zgromadzenia niosą poważne ryzyko szerzenia COVID-19” – czytamy w liście.
Samorządowcy zwracają też uwagę, że dotacje, jakie otrzymali z budżetu państwa na przeprowadzenie wyborów są niewystarczające w obecnej sytuacji epidemiologicznej. „Wszystkie lokale wyborcze musimy wyposażyć w środki do dezynfekcji rąk i powierzchni, rękawiczki oraz maseczki. Skala zakupów jest ogromna, biorąc pod uwagę liczbę członków komisji, urzędników wyborczych, operatorów informatycznych, opiekunów lokali, pracowników urzędów odpowiedzialnych za przygotowanie wyborów oraz samych wyborców. Niektórych artykułów higienicznych już dziś brakuje na rynku, co rodzi obawy o brak możliwości ich pozyskania, a zatem i zapewnienia właściwej ochrony” – piszą.
Zagrożeniem dla organizacji wyborów jest też pogłębiający się kryzys kadrowy w urzędach miast i gmin. „Samo podejrzenie zarażenia koronawirusem u choć jednego z naszych pracowników powoduje kwarantannę wszystkich jego współpracowników. Z takimi przypadkami musimy mierzyć się już dziś. Część naszych pracowników zostaje w domach, by zapewnić opiekę nad dziećmi. Inni pracują zdalnie lub pozostają na urlopach” – przyznają samorządowcy. Bezpośrednie zagrożenie życia lub zdrowia niesie natomiast sporządzenia pełnomocnictw do głosowania przez mieszkańców niepełnosprawnych i po 75 roku życia. Ze względu na stan ich zdrowia, urzędnicy powinni spisać takie akty w ich domach, ale to duże ryzyko rozprzestrzeniania koronawirusa. Najstarsi są przy tym w grupie najwyższego ryzyka zarażenia. Epidemie pogłębić mogą też wywiady środowiskowe, gdy urzędnicy muszą sprawdzić, czy osoba dopisująca się do rejestru wyborców faktycznie mieszka na terenie miasta lub gminy.
„Kierując się troską o zdrowie mieszkańców naszych miast i gmin oraz rozwagą w dobie niespotykanego dotąd kryzysu, uznajemy, że przeprowadzenie wyborów w sposób bezpieczny, sprawny i skuteczny jest niemożliwe. Zwracamy się zatem do Pana Przewodniczącego z prośbą o wzięcie pod rozwagę przedstawionych argumentów i podjęcie działań zmierzających do zmiany terminu wyborów” – apelują podpisani pod listem samorządowcy z powiatu zduńskowolskiego. W trosce o zdrowie i życie mieszkańców gminy Warta, w związku z rozprzestrzeniającą się pandemią koronawirusa SARS-Cov-2 oraz planowanymi wyborami Prezydenta RP na dzień 10 maja br. podobne w tonie pismo do Przewodniczącego Państwowej Komisji Wyborczej wystosował także Krystian Krogulecki, burmistrz Warty. Jego zdaniem w obecnej sytuacji cała atencja samorządu i rządu winna być skierowana na przeciwdziałanie rozprzestrzeniania się koronawirusa. Treść pisma poniżej
"Szanowny Panie, w trosce o zdrowie i życie mieszkańców Gminy Warta, w związku z rozprzestrzeniającą się pandemią koronawirusa SARS-Cov-2, który wywołuje chorobę o nazwie COVID-19 i wprowadzeniem w naszym kraju stanu epidemii, jako Burmistrz Warty informuję, że w obecnej sytuacji nie ma możliwości sprawnego i bezpiecznego przygotowania procesu wyborów Prezydenta RP zarządzonych przez Marszałek Sejmu na dzień 10 maja 2020 roku.
Od tygodnia w obawie przed rosnącą liczbą zakażonych wirusem nasze społeczeństwo dotykają kolejne ograniczenia. Wypełniając zalecenia Rady Ministrów, Głównego Inspektora Sanitarnego oraz Wojewody Łódzkiego wszystkie wydarzenia kulturalne i plenerowe w gminie Warta zostały do końca sierpnia br. odwołane a funkcjonowanie Urzędu Miejskiego w Warcie oraz gminnych jednostek organizacyjnych zostało ograniczone do niezbędnego minimum, natomiast głównym priorytetem dla administracji samorządowej stało się zapewnienie bezpieczeństwa poprzez działania profilaktyczne i niesienie pomocy mieszkańcom znajdującym się w grupie wysokiego ryzyka zachorowania oraz przebywającym w kwarantannie domowej. Wstęp do urzędu miejskiego jest ograniczony dla interesantów, a wszelkie sprawy załatwiane są wyłącznie drogą elektroniczną lub telefoniczną. W konsekwencji tego stanu rzeczy istnieje realna obawa, że nie będzie możliwości przyjęcia zgłoszeń kandydatów na członków obwodowych komisji wyborczych, jak również zorganizowania dla nich niezbędnego szkolenia oraz przygotowania lokali wyborczych. Minister Zdrowia Łukasz Szumowski podczas konferencji prasowej w dniu 30 marca poinformował, że „przed nami gwałtowny szczyt zachorowań”. W obecnej sytuacji samorządy powinny skierować wszelkie dostępne siły i środki do zminimalizowania ryzyka zachorowań na swoim terenie.
Organizacja wyborów prezydenckich w tym okresie może jedynie spotęgować ryzyko gwałtownego rozprzestrzenienia się wirusa wśród lokalnych społeczności. Konieczne byłoby zapewnienie niezbędnych środków ochrony osobistej dla członków komisji, mężów zaufania oraz wyborców. Środków, których dziś tak bardzo brakuje w szpitalach i innych punktach opieki medycznej. W gminie Warta siedzibami obwodowych komisji wyborczych są m.in. budynki szkolne. W obawie o życie i zdrowie zarówno uczniów, którzy musieliby rozpocząć zajęcia lekcyjne w swoich szkołach zaledwie kilka godzin po zamknięciu lokali wyborczych, jak i personelu placówek oświatowych, oświadczam, że nie jest możliwe przeprowadzenie procesu wyborczego w wyznaczonych zgodnie z przepisami Kodeksu Wyborczego lokalach wyborczych na terenie Gminy Warta. Każde wybory, a zwłaszcza tak ważne dla naszego państwa powinny się odbyć w warunkach pozwalających na spełnienie obywatelskiego obowiązku możliwie jak największej liczbie wyborców. Z uwagi na powyższe informuję, że w obecnej sytuacji nie widzę możliwości zorganizowania wyborów prezydenckich w sposób bezpieczny, profesjonalny i skuteczny, a przede wszystkim bez narażania życia i zdrowia wyborców – mieszkańców gminy Warta. Dlatego też zwracam się do Pana Przewodniczącego z prośbą o podjęcie działań zmierzających do przełożenia terminu wyborów. Z poważaniem, Krystian Krogulecki, burmistrz Warty."

KaMi S