Sprawca podpalenia sklepu Pepco w Działoszynie zatrzymany
Jak przypuszczano, przyczyną pożaru sklepu Pepco w Działoszynie było podpalenie. Policjanci zatrzymali 51-letniego mieszkańca tego miasta. Jest podejrzany o podpalenie budynku handlowego przy ulicy Piłsudskiego. Straty oszacowano wstępnie na na prawie dwa miliony złotych.
Jak informowaliśmy, 20 lipca około godziny 4.45 rano policjanci otrzymali zgłoszenie dotyczące pożaru wspomnianego sklepu. Gdy funkcjonariusze dojeżdżali na miejsce ulicą Ogrodową, przy budynku starej mleczarni zauważyli mężczyznę, który stał przy płonących kartonach obok opuszczonego budynku. Mężczyzna mógł mieć związek z podpalenia sklepu, więc policjanci go zatrzymali. Był to 51-letni mieszkaniec Działoszyna. Podczas konwoju zatrzymanego do komisariatu, policjanci zauważyli dym unoszący się w pobliżu Urzędu Miasta i Gminy Działoszyn. Gdy podjechali bliżej, zobaczyli płonący kontener ze śmieciami. Kontener znajdował się bezpośrednio przy skrzynce z instalacją gazową. Po powiadomieniu strażaków został natychmiast ugaszony. Jak ustalili policjanci, do pożaru budynku handlowego doszło na skutek podpalenia kosza ze śmieciami, który stał bezpośrednio przy sklepie. Następnie ogień przedostał się po elewacji na poddasze rozprzestrzeniając się po całym obiekcie. Na szczęście podczas pożaru nikt nie ucierpiał. Zatrzymany 51-latek miał w organizmie prawie promil alkoholu. Okoliczności tego zdarzenia pod nadzorem prokuratury wyjaśniają policjanci.
(opr. KJB)
Źródło: KPP w Pajęcznie