Dziecięcym wózkiem po kradzione perfumy
Złodziej są bardzo pomysłowi, ale czasem zapominają o tym, że w zasadzie we wszystkich sklepach zainstalowany jest monitoring. Właśnie kamery pomogły ochronie ustalić, że pewien sieradzanin kradł markowe perfumy w drogeriach tego miasta. Łupem padły kosmetyki o łącznej wartości około 1800 złotych. Został zatrzymany dzięki czujności pracownika ochrony. Sieradzcy policjanci odzyskali część skradzionego mienia. Za kradzież grozi kara do 5 lat więzienia.
17 września dyżurny sieradzkiej policji otrzymał informację, że w jednej z drogerii na terenie miasta przebywają mężczyzna i kobieta z małym dzieckiem w wózku. Para ta ma najprawdopodobniej związek z wcześniejszymi kradzieżami markowych perfum. Kiedy podejrzani weszli do sklepu, natychmiast zwrócili uwagę pracownika ochrony. Wygląd mężczyzny przypominał wizerunek sprawcy z wcześniejszych kradzieży, zarejestrowany przez sklepowy monitoring. Kilka dni wcześniej kamery zarejestrowały jak para z małym dzieckiem w wózku chodzi po terenie sklepu. Mężczyzna brał z regału flakony perfum i chował je do podręcznej torby wózka, saszetki oraz swojej odzieży. Wczoraj, gdy osoby te weszły do sklepu zostały rozpoznane przez ochroniarza. Ujął on mężczyznę i powiadomił policję. Funkcjonariusze ustalili, że sprawcą był notowany wcześniej 21-letni mieszkaniec Sieradza. W połowie września 2020 r. dokonał on dwóch kradzieży w drogeriach na terenie Sieradza. Jego łupem za każdym razem padały markowe perfumy, Łączna wartość skradzionego mienia wyniosła około 1800 złotych. Mężczyzna został przewieziony do sieradzkiej komendy i osadzony w policyjnym areszcie. Policjanci przeszukali należący do niego samochód, w którym znaleźli kilka flakonów skradzionych perfum. Na drugi dzień usłyszał on zarzuty kradzieży. W czasie przesłuchania przyznał się do zarzucanych czynów. W ramach prowadzonego postępowania weryfikowany będzie udział jego partnerki w tych przestępstwach.
(opr. KJB)