Znajdująca się w trakcie restrukturyzacji zduńskowolska Ferax Gatta zapowiada od kilku dni zwolnienia grupowe. Ustanowiony przez sąd zarządca ma doprowadzić do poprawy sytuacji finansowej grupy. Cięcie kosztów to także zwolnienia pracowników, których Ferax zatrudniał około dwóch tysięcy. Przedsiębiorstwo wpadło w kłopoty finansowe głównie z powodu pandemii koronawirusa i zamknięcia galerii handlowych, gdzie Gatta ma większość swoich sklepów.

Przypomnijmy, że grupa Gatta ma w Zduńskiej Woli trzy fabryki, zaś w całej Polsce ponad 120 salonów sprzedaży. Niestety, kilka tygodni temu wpadła w takie kłopoty finansowe, że szykuje się do zwolnień grupowych. Do Powiatowego Urzędu Pracy w Zduńskiej Woli spółka wysłała pismo w którym informuje o zwolnieniach nawet 150 pracowników.
Ferax od miesiąca jest w restrukturyzacji. W firmie toczy się postępowanie sanacyjne na podstawie postanowienia Sądu Rejonowego dla Łodzi Śródmieścia Wydział Gospodarczy dla Spraw Upadłościowych i Restrukturyzacyjnych z 13 stycznia. Sąd zezwolił na rozpoczęcie postępowania sanacyjnego spółki. Wyznaczył zarządcę, którym został Patryk Filipiak z Zimmerman Filipiak Restrukturyzacja S.A. z siedzibą w Warszawie. Zarządca zapewnia, że jego działania mają sprawić utrzymanie ciągłość produkcji i sprzedaży oraz ochronić miejsca pracy, ale wiadomo, że ograniczenia liczby pracowników nie da się uniknąć. - Postępowanie restrukturyzacyjne to najlepsze rozwiązanie, chroniące przedsiębiorstwo w obliczu pandemii COVID-19. Pozwala na prowadzenie rozmów z kontrahentami bez uszczerbku dla ciągłości biznesu i bez zmian w zarządzie spółki. Dzięki temu można uniknąć upadłości i ochronić miejsca pracy - zapewnia dr Patryk Filipiak, zarządca restrukturyzacyjny spółek, prezes zarządu ZFR S.A. w wypowiedzi dla ,,Dziennika Łódzkiego'' i dodaje, że rozpoczęto już wdrażanie procesów mających na celu optymalizację kosztów działalności.
Co prawda do Powiatowego Urzędu Pracy w Zduńskiej Woli nie wpłynęło jeszcze oficjalne zawiadomienie o zwolnieniach grupowych w firmie Ferax- Gatta. Pracodawca jednak przesłał informację, że do takich może dojść w najbliższym czasie.Planowana jest redukcja zatrudnienia o 100 a może nawet 150 osób. Pracę stracą głównie osoby związane z produkcją, ale także kadra kierownicza i handlowcy. Jak się dowiedzieliśmy nieoficjalnie, chodzi o zwolnienie jednego dyrektora, 13 osób z grupy specjalistów, 13 szwaczek, 7 formierzy, 23 pakowaczki, 2 pracowników magazynu, 8 prasowaczek, 6 kontrolerów jakości, 2 farbiarzy, 5 mechaników, 17 sprzedawców oraz 3 kierowników salonów. Niestety, Ferax nie korzystał z tarczy rządowej, czyli programów jakie przygotowano by pomóc niektórym branżom gospodarki w związku z epidemią koronawirusa.

(opr. KJB)