Antoni Wujda, zastępca wójta gminy Zduńska Wolanie nie kryje, że jeśli w Opiesinie powstanie jedna z największych, a być może i największa farma ogniw fotowoltaicznych w Polsce, byłoby to z korzyścią i dla gminy, i dla środowiska. Jak twierdzi, na prywatnych obecnie czternastu hektarach nieużytków klasy V i VI inwestor chce postawić we wsi Opiesin (w kierunku na Wólkę Wojsławską) 60 tysięcy paneli słonecznych o mocy 20 MW. Gmina w tej inwestycji widzi także korzyść dla siebie, choć w niej finansowo nie partycypuje. Jedynie mocno popiera, bo widzi przede wszystkim korzyść z podatków.

- Choć to teren prywatny, a obecnie to słabej jakości grunty rolne, wyjątkowo niskiej klasy w klasyfikacji rolnej, czyli tak naprawdę nieużytki, to po inwestycji będą objęte większym podatkiem, który przełoży się na nasze dochody. Poza tym, nie widzę żadnych przeciwwskazań, aby powstała taka farma ogniw, zwanych popularnie panelami słonecznymi. To przecież odnawialne źródła energii. Bez szkody dla mieszkańców. Dla ich życia, czy zdrowia. Do tego, o czym nas zapewnił inwestor, będzie dbał także o ekologię, w tym faunę. Będą okalające ją siatki, a takie już są na jednej z farm na półtora hektara w naszej gminie, w Gajewnikach. Będą i te umieszczone na wysokości trzydziestu centymetrów nad ziemią. Tak, aby mogły się bez problemów przemieszczać zające, czy dzikie ptactwo, jak kuropatwy lub bażanty. Między siatkami będą przejścia dla większej zwierzyny, na przykład dla saren czy jeleni, które ostatnio często pojawiają się w tej części gminy. Dziwi mnie, że nie znając szczegółów inwestycji mieszkańcy gminy burzą się na tę farmę w mediach społecznościowych. Dlatego proszę o rozsądek. Ta farma przecież będzie produkowała prąd, którego nadmiar będzie mogła sprzedawać. I mam nadzieję, że trafi on w cenie preferencyjnej właśnie do mieszkańców okolicznych miejscowości, czyli do Opiesinia, Maciejowa, Janiszewic, czy choćby do Wólki Wojsławskiej i nawet Wojsławic - mówi A. Wujda. - Energia słoneczna jest dobrą, bezpieczną energią alternatywną w porównaniu do tych tych, z jakich korzystają nasi mieszkańcy. Czyli głównie od monopolistów w dostawach prądu i do ogrzewania domostw w piecach węglem. Nie da się ukryć, że i w naszej gminie dokuczliwy jest smog, zwłaszcza zimą. Pokazały to w tym roku wyraźnie wskaźniki pyłów zawieszonych. A takie mamy. Wielokrotnie były przekraczane od trzystu do nawet sześciuset i więcej procent. Uważam, ale to nie tylko moje zdanie, jako urzędnika z tej gminy, że nadszedł czas na technologię na miarę dwudziestego pierwszego wieku. Na alternatywy, na tani prąd, a wszyscy za parę lat odczujemy ulgę i w opłatach za energię i w jakości powietrza. Bunt medialny jest bezzasadny i wynika wyłącznie z niewiedzy - uważa zastępca wójta gminy Zduńska Wola.
Potwierdza, że prywatny inwestor zainteresowany terenem w Opiesinie złożył już wniosek o wydanie decyzji środowiskowej dla planonej inwestycji. To - jak podkreśla - sprawdzona, ogólnopolska firma. Wspólnie z Regionalnym Dyrektorem Ochrony Środowiska w Łodzi gmina ustaliła w tym miesiącu z inwestorem, że konieczny będzie szczegółowy raport pokazujący oddziaływanie inwestycji na środowisko.
- Mając na uwadze, że mieszkańcy też mają prawo głosu, uznaliśmy, że nie obędzie się bez przeprowadzenia konsultacji. Mam nadzieję, że jak zapytają swoich sąsiadów z Gajewnik, ci z Opiesina też nie będą mieli żadnych uwag. To naprawdę bardzo dobra dla mieszkańców gminy inwestycja - dodaje zastępca wójta gminy Zduńska Wola. Podkreśla, że takich uwag nie wnoszono, kiedy samorząd gminy montował panele słoneczne na obiektach szkół w gminie.
- Tu nie chodzi, by iść na rekord, czy pobić Czernikowo pod Toruniem (to ta miejscowość, z której pochodził proboszcz, namaszczony swego czasu na proboszcza w Korczewie, po buncie wiernych odszedł z tej parafii: --> http://www.siewie.tv/artykuly/aktualnosci/12499-bunt-w-parafii-w-korczewie-nie-chc-nowego-proboszcza-ktory-chcia-wystrzela-strajkkobiet), https://pl.wikipedia.org/wiki/Farma_fotowoltaiczna_Czernikowo ). Tam, jak słyszałem, na blisko ośmiu hektarach zainstalowano szesnaście tysięcy paneli, o mocy prawie 3,8 megawatów. Chodzi o naszą przyszłość, przyszłość w ekologicznej rzeczywistości naszych dzieci - dodaje A. Wujda. - Liczę, że nasi mieszkańcy nie zawiodą.

KaMi S

Podobne: https://energa-oze.pl/obiekty/farmy-fotowoltaiczne/19957/czernikowo
Fot. Jak wygląda farma w Czernkowie z https://energa-oze.pl/obiekty/farmy-fotowoltaiczne/19957/czernikowo