Siewie.tv - BABKI ZE ZDUŃSKIEJ WOLI NA PLUS. AGNIESZKA GRZEGORZEWSKA: Z LATAMI ROBIĘ SIĘ BARDZIEJ ASERTYWNA. STAWIAM NA ROZWÓJ. NA NETWORKING

BABKI ZE ZDUŃSKIEJ WOLI NA PLUS. AGNIESZKA GRZEGORZEWSKA: Z LATAMI ROBIĘ SIĘ BARDZIEJ ASERTYWNA. STAWIAM NA ROZWÓJ. NA NETWORKING

Piątek, 07 maja 2021 10:28

To już dziewiąta odsłona naszego cyklu. Tym razem w "BABKACH ZE ZDUŃSKIEJ WOLI NA PLUS" kolejną bohaterką jest Agnieszka Grzegorzewska. Pani Agnieszka udzieliła już przed niemal siedmiu laty wywiadu naszej redakcji ( http://siewie.tv/artykuly/aktualnosci/2902-widz-potencja-w-dzieciach-z-agnieszk-grzegorzewsk-z-centrum-taca-i-rozwoju-dziecka-rytm-ze-zduskiej-woli-rozmawia-ewa-dobrowolska). Od tego czasu w jej zawodowym życiu zaszły wielkie zmiany.

Agnieszka Grzegorzewska to, poza biznesem, z którego zna ją kilkaset osób, to, jak sama podkreśla, przede wszystkim żona i matka trzech dorosłych synów. W biznesie od ponad 25 lat. Zaczynała jako nauczycielka rytmiki, by z czasem stworzyć własną, mocną markę – Centrum Tańca i Rozwoju Dziecka RYTM Agnieszki Grzegorzewskiej. Przez całe swoje życie zawodowe jej praca związana była z tańcem i dziećmi. Szybko uświadomiła sobie, że to nie tylko jej pasja, ale i powołanie. Twierdzi: "- Jeżeli połączy się pracę z pasją, to sukces murowany. " Dlatego po wielu latach pracy w przedszkolach oraz Domu Kultury, w których prowadziła zajęcia rytmiczno-taneczne, zapragnęła otworzyć własne prywatne przedszkole i Szkołę Tańca RYTM. Miała głowę pełną pomysłów na stworzenie miejsca dla dzieci, w którym będą mogły rozwijać swoje pasje. Oprócz zajęć tańca dla dzieci ruszyły również zajęcia z języka angielskiego, "Kuchcikowo", zajęcia dla Mamy i Malucha oraz szeroki wachlarz zajęć dla kobiet m.in. Zumba, aerobik, Salsa, Bachata. Organizowała też koncerty charytatywne oraz widowiska taneczne, w których występowały dzieci uczestniczące w zajęciach tańca. Odnosiły i nadal odnoszą sukcesy na Festiwalach Tanecznych. "Rytm" stał się marką samą w sobie.
- Z biegiem lat robię się bardziej asertywna, spokojniejsza i wiem już, że nic nie muszę. Chyba, że chcę. Nie muszę nikomu niczego udowadniać. Znam swoją siłę i wartość. Myślę, że to uczucie przychodzi z wiekiem. W pewnym momencie życia przestajesz gonić i bardziej skupiasz się na sobie. Zaczęłam słuchać siebie. Miałam przez wiele lat marzenie, by mieć dom z ogrodem i z własnym ogródkiem warzywnym oraz sadem. I to marzenie właśnie zaczęło się ziszczać. Widzę się już w tym ogrodzie zbierającą to co sama posadziłam, czy posiałam. Na samą myśl o tym wypełnia mnie szczęście. Patrzę dalej i widzę całą moją rodzinę i wnuki, których jeszcze nie mam, ale mając już dorosłe dzieci wszystko przede mną. I choć przyszłość w dzisiejszych czasach nie napawa optymizmem, to mnie tego optymizmu nie brakuje. Biorę życie w swoje ręce i sama maluję swój świat - mówi pani Agnieszka.
- Podczas pierwszego lockdownu w zeszłym roku, musiałam zamknąć swoje przedszkole i szkołę tańca. Aby wypełnić czas i nie myśleć o tym co się stało, natychmiast moje myśli i działania skierowałam na rozwój osobisty. Zaczęłam uczestniczyć w licznych szkoleniach, dzięki którym wyznaczałam sobie nowe cele. Lubię się rozwijać i wychodzić ze stref komfortu. Przełamywałam swoje słabości i zdobywałam wiedzę z marketingu oraz wielu innych dziedzin. Wynikiem tego powstała myśl, by zacząć przeprowadzać na żywo wywiady z kobietami, które podążają za swoimi marzeniami i konsekwentnie je realizują. Projekt ten nazywał się Inspirujące Rozmowy z Agą. W wywiadach tych kobiety opowiadały o swojej drodze, którą musiały przejść, o swoich sukcesach, ale i porażkach, bez których nie ma dalszego rozwoju. O sile, która w nich drzemie i o słabościach. To kobiety z krwi i kości. Chodziło o to, by pokazać siłę kobiet. Niestety, przerwałam ten projekt. Po zakończeniu lockdownu musiałam skupić się na biznesie stacjonarnym i podwoić siły, by ponownie ruszyć do przodu. Myślę jednak, że powrócę do tych wywiadów, które dawały mi dużo satysfakcji. Bardzo lubię poznawać kobiety, które swoją pozytywną energią i siłą, jaka w nich drzemie potrafią uskrzydlać innych. - dodaje. Dziś czuje się spełnioną kobietą, ale nadal pełną pomysłów na przyszłość. Jej motto na dziś: Nie boję się zaryzykować, bo inaczej nie dowiem się, czy było warto!

KaMi S

Więcej o Pani Agnieszce w jej "spowiedzi" o sobie, o planach, o samorealizacji także na: --> https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=207425970714105&id=100043401108622&sfnsn=mo