Bezdomny zmarł w opuszczonej fabryce
W opuszczonych zabudowaniach zlikwidowanej przed laty firmy Mello's Samas przy ul. Zielonej w Zduńskiej Woli znaleziono w piątek, 12 kwietnia zwłoki mężczyzny. O denacie policję powiadomił anonimowy informator. Być może znajomy zmarłego. Wszystko wskazuje na to, że to 43-letni bezdomny ze Zduńskiej Woli. Wstępne oględziny zwłok nie wskazują, aby doszło w pustostanie do morderstwa. Ustalono także, że mężczyzna zmarł w czwartek po przedawkowaniu alkoholu. Nie jest wykluczone, że spożywał trunki niewiadomego pochodzenia. I być może nie pił alkoholu w pojedynkę.
Dochodzenie w tej sprawie, choć wstępnie wykluczono udział osób trzecich, prowadzi policja pod nadzorem zduńskowolskiej prokuratury. Ma ono potwierdzić wstępną wersję zgonu 43-latka. Trzeba nadmienić, że opuszczone obiekty przy Zielonej - niedyś siedziba firmy z włoskim kapitałem, która produkowała odzież sportową - są jednym z ulubionych miejsc, w których bezdomni zrobili sobie melinę. Do budynków łatwo się dostać przez betonowe ogrodzenia, zarówno od strony zduńskowolskiej obwodnicy, jak i od ul. Zielonej. Portal http://www.forgotten.pl/miejsce.php?id=1230 poleca to miejsce eksploratorom. Cytujemy: "Wejście od ulicy Łódzkiej przez dziurę w siatce lub skok przez płot,jak kto woli. Polecam odwiedzić białą wieże, sporo w niej starej dokumentacji, a w pozostałych obiektach nici, materiałów itp.Ochrony brak, uważajcie tylko na przechodniów. Miłego eksplorowania!" Niedawno doszło tam także do kradzieży części pozostałego wyposażenia. Sprawców wówczas złapano, ale jak się okazuje dawne hale produkcyjne, magazyny i biura nie są dostatecznie zabezpieczone. Nie ma tam bowiem stałego nadzoru, o czym wiedzą nie tylko bezdomni zduńskowolanie...
ED