Zaledwie kilka dni temu po zimowej przerwie, zasadzono w donicach na ul. Łaskiej w Zduńskiej Woli blisko 500 sadzonek pelargonii, wilców i surfinii. Starostwo, które co roku finansuje te nasadzenia liczyło, że będą długo cieszyć oko mieszkańców. Koszt nowych nasadzeń to blisko 5.000 złotych. Niestety... Sadzonki pelargonii cieszyły oko nie tylko mieszkańców, ale też cieszyły się dużym wzięciem złodziei. Skradziono ich co najmniej dwanaście. I co ciekawe, tuż przy kościele św. Antoniego z Padwy.

- Nasadzenia miały upiększyć jak w latach poprzednich po zainstalowaniu stacjonarnych donic całą ulicę Łaską. A te przy parafii świętego Antoniego, przed zbliżającym się jubileuszem stulecia orionistów w Polsce, miały pokazać i zduńskowolanom, a także gościom, którzy zapowiadają licznie na te obchody z całego kraju i zagranicy do Zduńskiej Woli przyjazd na centralne obchody jubileuszowe, że to miasto piękne, kwitnące. Niestety, ledwie dwa ni minęły od nasadzeń, a część pelargonii została wyrwana z donic. Niektóre całe, a kilka w części. Także z tych drugich chyba nikt nie będzie miał pożytku. Bo raczej się nie przyjmą w nowym "domu" - informował siewie.tv Piotr Pacelt, dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg w Zduńskiej Woli. Nie kryje, że w okolicach orionistów złodziei nie objął monitoring. Choć już wiele razy kamery były bardzo pomocne w ustaleniu sprawców kradzieży drzewek, czy ich uszkodzenia na terenie Zduńskiej Woli.

KaMi S

Fot. PZD Zduńska Wola