Reklama
menuvideotvomenuartykulymenugaleriamenulogo2menureklamaonasmenu 20lat
Strona główna Artykuły Aktualności „Zabierzcie kostkę na Reymonta i Witosa”

„Zabierzcie kostkę na Reymonta i Witosa”

DSCN51341280x96Nietypowo i zaskakująco rozpoczęła się tegoroczna edycja Sieradz Open Hair Festival. Przybywających do Teatru Miejskiego na galę otwarcia oficjeli i specjalnie zaproszonych gości witała grupa mieszkańców z transparentem „Deptak na Warszawskiej !!! Zabierzcie kostkę na Reymonta i Witosa !”.

 

Przyznam szczerze, że było w tym obrazie coś z mocą. Zderzenie dwóch światów. Udający się na „topowy event” - wystrojeni, elegancko ubrani, w swoich wypucowanych wozach wypełniających z minuty na minutę plac przed Teatrem - natknęli się na redutę ludzi z podstawowym życiowym problemem wypisanym na sztandarze.

Cała prawda całą dobę? Gdy zawodzą oficjalne kanały dialogu z władzą, ludzie chwytają po inne środki. Problemy, jakie przyniosła zmiana nawierzchni w Rynku i okolicach, są przecież znane. Ale czy dość dobrze?

Gruba, łupana, nierówna kostka granitowa przenosi drgania i wszystko się trzęsie. Do tego dołożono zmianę organizacji ruchu. Pustki w niektórych miejscach w okolicy Rynku są bardzo mylące. Zamknięto ruch na Kościuszki i na Dominikańskiej, co spowodowało zwiększone natężenie na ul. Warszawskiej, a ta stała się ulicą wylotową. Suną tędy transporty z drugiej strony Sieradza, np. od Burzenina. Ale także z bazy z rejonu Podrzecza. Ciężarówki, cysterny, a nawet TiRy.

To nie jest protest ludzi, którym nie podoba się kolor nawierzchni, czy wzór nowej płyty Rynku albo krawat prezydenta. To jest desperacka próba obrony, bo pękają im mury w domach, ściany, sufity, bo drgania i hałas są tak dokuczliwe, że nie pozwalają normalnie funkcjonować od wczesnego poranka do trzeciej w nocy. Tego nie widać z ulicy, to dopiero krótka wizyta u kogoś w domu uświadamia aż nadto. „Łomot, łomot, łomot tępy … bolą, bolą, bolą zęby”.

Zamieszczane na facebooku na stronie „Jeżdżę po sieradzkiej starówce 20 km/h” filmiki i zdjęcia wprawiają w osłupienie, wywołują grozę. Od rajdów motocyklowych po chodniku po rozpychające się z impetem ciężarówki, wypełniające całą szerokość jezdni, metr - dwa metry od okien. Strach wyjść z domu. Strach się bać, głównie o dzieci !!! I tak od roku, dzień w dzień.

Jest coś niespotykanego w tym rozwiązaniu. Wydano dziesiątki milionów EURO na rewitalizację i jednocześnie „puszczono” tam właśnie ciężarówki. Ruch tranzytowy, sceny jak na A2, czy S8. Stężenie zagrożenia przypomina żąglerkę granatami, czy przypalanie papierosa na stacji benzynowej.

Czy osoby odpowiedzialne zdają sobie sprawę, że samo skonstruowanie takiej sytuacji może rodzi odpowiedzialność karną? Skóra cierpnie.

Czy instytucje, w tym nadzoru budowlanego, zarządu dróg, tzw. włodarze - wyciągają jakiekolwiek konsekwencje z faktu, iż nawierzchnia ta nie tylko jest uciążliwa, ale i niezgodna z przepisami prawa? Po prostu – nie spełnia podstawowych norm technicznych dotyczących użytkowania, emisji hałasu, drgań itd.? Kostka brukowa jest w różnych miastach, w historycznych, zabytkowych okolicach, ale nie taka jak w Sieradzu.

O uciążliwości nowej nawierzchni dla osób poruszających się na wózkach nie trzeba się rozwodzić.

Władze zabiegają o swój wizerunek i prestiż. Tzw. rewitalizacja służy za wizytówkę ostatnich kadencji. Wydano ogromne środki. Trudno przyznać się do błędu, ale najczęściej jest to najlepsze rozwiązanie. Problem sam nie zniknie, a tylko szybciej będzie ten wizerunek rujnować. Widać to było w piątek przed Teatrem …

Mariusz Świerczyński

FORM_HEADER

FORM_CAPTCHA
FORM_CAPTCHA_REFRESH

Reklama

Najnowsze

Top 10 (ostatnie 30 dni)

Reklama

Zaloguj

Reklama
Reklama

 

partnerzybar2

tubadzin150wartmilk150

 
 
stat4u