Reklama
menuvideotvomenuartykulymenugaleriamenulogo2menureklamaonasmenu 20lat
Strona główna Artykuły Aktualności Babciu, potrzebuję pieniędzy! Numer na wnuczka wraca do łask.. oszustów!!!!

Babciu, potrzebuję pieniędzy! Numer na wnuczka wraca do łask.. oszustów!!!!

Tak mniej więcej mogły wyglądać dzisiaj dwie rozmowy, jakie oszuści przeprowadzili ze starszymi sieradzankami. Obie jednak były na tyle czujne, że nie dały się nabrać. Szybko powiadomiły policję. Do 81-letniej sieradzanki, zamieszkałej przy ul. Broniewskiego, zadzwonił tajemniczy mężczyzna i przedstawił się jako jej wnuczek. To był oszust i wyłudzenie nazwane w złodziejskim żargonie "na wnuczka".  
- Dzień dobry babciu - mówi głos w słuchawce.
- To ty Adasiu/Mareczku/Tomeczku (itd...)? Czemu masz taki dziwny, zachrypnięty głos? - pyta się kobieta.
- Jestem przeziębiony. Miałem wypadek, muszę zapłacić łapówkę, żeby nie pójść do więzienia. Babciu kochana, ratuj, potrzebuję pieniędzy, ile masz w domu? - pyta głos ze słuchawki.
- Mam parę złotych, ale jeśli chcesz, to wypłacę z banku.
- Super, nie mów tego nikomu. Po pieniądze przyjdzie mój kolega. Ja ci później wszystko wyjaśnię- dodaje rozmówca podający się za wnuczka.
Podobną rozmowę oszust, być może ten sam, przeprowadził parę godzin później z seniorką zamieszkałą przy Jagiellońskiej. Panie nie dały się nabrać. Na szczęśćie! Bo "oszustwo na wnuczka" to często całe przedsiębiorstwo, w które zaangażowanych jest wiele osób. Ostatnio wieloosobowy gang rozbiła gorzowska policja. Przez rok (2009-2010) oszustom udało się okraść ofiary na niemal 400 tys. zł.
Zaczęło się od informacji od ofiar oszustów. Policja zaczęła badać nowy sposób oszukiwania. Okazało się, że ofiary oszustów opisywały ten sam schemat działania. Naciągacze dzwonili do pokrzywdzonych. Podczas rozmowy podawali się za członków ich rodzin. Rozmowę prowadzili tak, że to ofiara sama podawała imię wnuczka czy kuzyna.
Wtedy podawali wymyślony na potrzeby danej sytuacji powód pożyczki pieniędzy. Prosili o szybki przelew na konto. Kiedy ofiara mówiła, że nie ma gotówki sprawcy instruowali jak można uzyskać szybki kredyt. Pieniądze trafiały na konta bankowe założone na tzw. słupy. Ofiarami prawie zawsze były starsze osoby. Po długim śledztwie udało się zatrzymać aż 12 osób, z który trzy to kobiety.
Członkowie szajki usłyszeli już zarzut udziału w zorganizowanej grupie przestępczej. Już w 2009 i 2010 r. trzech gorzowian trafiło do aresztu. Pozostałe dziewięć osób to tzw. słupy. Osoby te, w większości przypadków były werbowane i wykorzystywane do zakładania własnych kont bankowych. Na nie trafiały pieniądze z oszustw. Łącznie w sprawie ujawniono 23 pokrzywdzonych z terenu całej Polski. Łupem oszustów padło blisko 400 tys. zł.
Jednak szybko znajdują się następcy, co pokazuje sieradzki przykład. Co zrobić, aby uniknąć strat? Jeśli ktoś podaje się za wnuczka albo siostrzeńca, nie należy umawiać się na spotkanie chwilę po telefonie ani przekazywać gotówki. Najpierw należy upewnić się, czy nasz krewny naprawdę potrzebuje pomocy. Często w takiej sytuacji okazuje się, że do nas nie dzwonił. Wówczas informujmy policję, ze ktoś próbował nas oszukać.


Ewa Dobrowolska

FORM_HEADER

FORM_CAPTCHA
FORM_CAPTCHA_REFRESH

Reklama

Najnowsze

Top 10 (ostatnie 30 dni)

Reklama

Zaloguj

Reklama
Reklama

 

partnerzybar2

tubadzin150wartmilk150

 
 
stat4u