Reklama
menuvideotvomenuartykulymenugaleriamenulogo2menureklamaonasmenu 20lat
Strona główna Artykuły Aktualności Zduńskowolanie stawiają na Piotra Niedźwieckiego!

Zduńskowolanie stawiają na Piotra Niedźwieckiego!

niedxzwiW wyścigu do fotela prezydenta Zduńskiej Woli stanęło w tym roku aż dziewięciu kandydatów, co jak na tej wielkości miasto jest bardzo dużą ilością, mi co od początku wróżyło konieczność przeprowadzenia drugiej tury wyborów. Piotr Niedźwiecki idzie do niej z dużym mandatem zaufania. Zdecydowanie wyprzedził swoich konkurentów. „Dogrywka” odbędzie się w niedzielę, 30 listopada.

 

Zduńskowolanie pokazali przy urnach, że kierunek nadany miastu za czasów prezydentury Piotra Niedźwieckiego im odpowiada. Urzędujący prezydent zdobył 4373 głosy i zdecydowanie wyprzedził politycznych konkurentów. W drugiej turze spotka się z Hanną Iwaniuk, która zdobyła o 1231 głosów mniej. Ta przewaga nie powinna jednak usypiać wyborców Piotra Niedźwieckiego, bo druga tura może być nieprzewidywalna. Trzecie miejsce przypadło Czesławowi Rybce z PiS.

Prawo i Sprawiedliwość wprowadzi do miasta i powiatu najwięcej radnych. Niezależnie od tego czy prezydentem zostanie Piotr Niedźwiecki, czy jego konkurentka, do sprawnego rządzenia będzie potrzebna stabilna większość w radzie miasta. Trudno wyobrazić ją sobie bez udziału radnych PiS. Piotrowi Niedźwieckiemu zawiązać taką koalicję może być zdecydowanie łatwiej, bo jest prezydentem bezpartyjnym. Może więc prowadzić rozmowy z każdą opcją, która znalazła się w radzie, bez obaw, że partyjna „góra” będzie wywierać presję na lokalnych działaczach, by nie współrządzili z politycznymi przeciwnikami.

- Trzeba szukać dobrych kompromisów. Startujemy pod różnymi szyldami ugrupowań samorządowych, partii politycznych, ale najważniejsza jest Zduńska Wola i powiat zduńskowolski oraz jak najlepsze wykorzystanie szansy, którą stwarza ostatnia już perspektywa rozdysponowania środków Unii Europejskiej – mówi Piotr Niedźwiecki, zapowiadając, że jako bezpartyjny prezydent jest gotów do rozmów z każdą opcją.

Trudniejszą sytuację w tej materii miałaby w przypadku zwycięstwa kandydatka PO. Na scenie ogólnopolskiej obie partie mocno ze sobą rywalizują. Tak egzotyczna koalicja w Zduńskiej Woli może się nie spodobać w Warszawie i nawet gdyby powstała, w każdej chwili może się zakończyć. Ewentualna prezydentura Hanny Iwaniuk rodzi obawę, że radni będą blokowali działania prezydenta i Zduńską Wolę czeka kilka lat paraliżu decyzyjnego w czasie, gdy samorządy po raz ostatni mogą sięgać po unijne dotacje.

Czy sytuacja polityczna zmieni się też w Sejmiku Województwa Łódzkiego, gdzie najwięcej mandatów – 12 - przypadło PiS, a PSL i PO mają ich po 10? Raczej nie, bowiem wynik sprzyja naturalnej już koalicji ludowców z Platformą. W tym przypadku bezpartyjność prezydenta może być atutem maleńkim atutem w ubieganiu się o unijne dotacje.

Przyszłość Zduńskiej Woli rozstrzygnie się 30 listopada. Choć Piotr Niedźwiecki podchodzi do drugiej tury jako faworyt, to wynik trudno przewidzieć. Bardzo dużo zależeć będzie również od frekwencji. Dlatego niezależnie od politycznych preferencji na wybory po prostu trzeba iść.

(P.M.)

FORM_HEADER

FORM_CAPTCHA
FORM_CAPTCHA_REFRESH

Reklama

Najnowsze

Top 10 (ostatnie 30 dni)

Reklama

Zaloguj

Reklama
Reklama

 

partnerzybar2

tubadzin150wartmilk150

 
 
stat4u