Wizyta z marihuaną w... sieradzkim więzieniu
Nie wiadomo kto miał odwrócić uwagę strażnika więzienia: babcia czy jej wnuczek? Wpadli na przemycie marihuany!
Babcia z nieletnim wnuczkiem nie zdołali jednak przechytrzyć strażnika więziennego. 17 kwietnia około godziny 14.15 do Zakładu Karnego w Sieradzu w przybyli w odwiedziny 59 – letnia mieszkanka Zduńskiej Woli wraz ze swoim niespełna 17 – letnim wnuczkiem. W trakcie widzenia 17 – latek usiłował przekazać osadzonemu papierowe zawiniątko. Dziwne zachowanie młodego człowieka zauważył strażnik, który przechwycił paczuszkę. Po chwili stwierdził, że w niewielkiej papierowej kulce znajdowała się marihuana. Na miejsce wezwano policję. Dokonano również przeszukania przybyłej z wnuczkiem babci. Okazało się, że kobieta także posiadała przy sobie narkotyk. Niecałe 11 gramów haszyszu. „Rodzinna spółka” została zatrzymana i przewieziona do sieradzkiej komendy policji. Tam mieszkanka Zduńskiej Woli usłyszała zarzut posiadania środków odurzających. Kobieta przyznała się do zarzutu i złożyła wyjaśnienia. Twierdziła, że nie wiedziała co było w jej paczuszce, a także nie wiedziała, że jej wnuczek ma przy sobie marihuanę. Za posiadanie narkotyków grozi jej do 3 lat pozbawienia wolności. Postępowanie nieletniego oceni zaś w najbliższym czasie Sąd Rodzinny i Nieletnich w Zduńskiej Woli.
Mika S