Lekarz pozwolił na zatrzymanie mężczyzny na komendzie policji. Ale 64-latek zmarł w celi!
Prokuratura Rejonowa w Zduńskiej Woli wyjaśnia okoliczności śmierci 64-latka. Zgon miał miejsce wieczorem w czwartek 21 maja na terenie Komendy Powiatowej Policji w Zduńskiej Woli!
Jak podaje naszemiasto.pl, 21 maja około godz. 17.30 dyżurny odebrał informację o leżącym na chodniku przy ul. Złotej mężczyźnie. Wysłał tam radiowóz. Na miejscu było też pogotowie. To właśnie pogotowie przewiozło 64-latka na komendę. Lekarz, czego wymagają policyjne procedury, po przebadaniu 64-latka wyraził zgodę, aby ten pozostał na komendzie. Był pijany - i jak w wielu podobnych sytuacjach - został zatrzymany do czasu wytrzeźwienia. Obserwujący celę dyżurny tuż przed godziną 20 zauważył, że z osadzonym dzieje się coś niepokojącego. Wezwano pogotowie. Mimo podjętej przez policjanta i potem przez lekarza akcji reanimacyjnej 64-latek zmarł.
Jeszcze w czwartek pod nadzorem prokuratora podjęto czynności procesowe. Zwłoki mężczyzny zabezpieczono w prosektorium. Być może przyczyny zgonu na terenie komendy wyjaśni sekcja zwłok.
Mika S