Jak podaje wyborcza.pl, w poniedziałek 31 sierpnia najnowocześniejsze samoloty świata F 22 przylecą do 32. Bazy Lotnictwa Taktycznego w Łasku. Choć eksperci wątpili, czy F 22 kiedykolwiek pojawią się w Polsce. Tymczasem mają się tam pojawić cztery maszyny.

Amerykańscy piloci będą ćwiczyć z pilotami polskich F 16, którzy prawdopodobnie przylecą do Łasku także z Krzesin pod Poznaniem. To będą pierwsze tego typu ćwiczenia polskim niebie. Po zakończeniu ćwiczeń Amerykanie odlecą do bazy w Spangdahlem w zachodnich Niemczech. Ich krótki przelot nad polskim terytorium raczej na pewno wywoła reakcje Kremla. Możemy spodziewać się oświadczeń rosyjskiego MSZ, które zarzuci NATO, że podgrzewa atmosferę i prowadzi demonstrację siły rodem z zimnej wojny.

Pytany o te doniesienia rzecznik Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych, podpułkownik Artur Goławski powiedział, że "nie potwierdza ani nie zaprzecza" doniesieniom o "Raptorach" w Polsce. Podobnie skomentował nieoficjalną informację, że amerykańskie maszyny będą w Polsce stacjonować. Sprawy nie komentuje też Ministerstwo Obrony Narodowej. Jak wcześniej informował Pentagon, samoloty F22 w Europie mają stanowić element odstraszający wobec agresywnych działań Rosji. F 22 "Raptor" to jednoosobowy myśliwiec taktyczny trudny do wykrycia przez radary. Amerykanie dysponują 187 takimi samolotami.

Opr. Mika S

Fot. wyborcza.pl