Czterech złodziei drewna zatrzymanych
W jednej z kultowych scen filmu "Miś" padają słowa "Jak jest zima, to musi być zimno." Widać jednak ostatnie ochłodzenie i przymrozki były niezbyt korzystną motywacją dla czterech mieszkańców powiatu wieluńskiego.
21 listopada po godzinie piętnastej na terenie gminy Sokolniki w powiecie wieruszowskim złapano złodziei. Policjanci patrolujący teren zauważyli mijającego ich volkswagena passata załadowanego po dach drewnem. Zawrócili i postanowili go skontrolować. Kierowca auta na widok ruszającego za nim radiowozu stracił panowanie nad pojazdem i wpadł do rowu. Okazało się, że był pijany, dodatkowo ciążył na nim zakaz kierowania pojazdami. Po chwili w tym samym miejscu policjanci zatrzymali drugiego volkswagena passata również wyładowanego drewnem. Ustalono, że pasażerowie aut wzbogacili się o drewno nielegalnie, czyli po prostu je ukradli. Wycięli je na szkodę mieszkańca powiatu żywieckiego z lasu na terenie gminy Sokolniki. Wartość skradzionego drewna oszacowano na kwotę powyżej pięciuset złotych. Zatrzymani są mieszkańcami powiatu wieluńskiego w wieku od 23 do 57 lat. Za kradzież, grozi im kara do pięciu lat pozbawienia wolności. 37-latek, który wjechał do rowu i posiadał w wydychanym powietrzu 2,8 promila alkoholu, dodatkowo odpowiadał będzie za kierowanie w stanie nietrzeźwości, niestosowanie się do zakazu i spowodowanie kolizji drogowej.
Mika S