To była chyba najdłuższa sesja w kadencji obecnej Rady Miasta Zduńska Wola, a może i nawet najdłuższa w historii tejże Rady w ogóle. Miniony piątek (7 kwietnia) po marazmie marcowych obrad zapowiadał się wyjątkowo burzliwie.

Radni spodziewali się wojenki z prezydentem Piotrem Niedźwieckim walczącym o zwiększenie kwot na oczyszczanie miasta i bojkotującym zmiany naniesione w grudniu 2016 roku na miejskie inwestycje do tegorocznego budżetu (więcej na" http://www.siewie.tv/artykuly/aktualnosci/6262-prezydent-zduskiej-woli-ma-obawy-o-tegoroczny-budet-czy-rio-odrzuci-uchwa-radnych). Tymczasem nawet i sami radni nie przewidywali, że obradować będą blisko 12 godzin głównie... o ceglastych kortach, miejskiej komunikacji i obsłudze miejskiej oświaty. Inne tematy zeszły na plan dalszy. Zaczęli o godz. 10, a skończyli około 22! Ale, jak się okazuje, z tych obrad niewiele na razie wynika dla mieszkańców i dla miejskich inwestycji. Bo radni mimo licznej publiczności nie zdążyli złożyć swoich interpelacji. A na nie czekali m.in. zduńskowolanie z zasobów TBS Złotnicki sp. z o.o., gdzie podniesiono ceny za centrale ogrzewanie, jak i mieszańcy kilku ulic oczekujący na ich remont. Na pewno mogą być zadowoleni z piątkowych obrad pracownicy obsługi miejskich szkół. Oni dostaną po około 130 zł brutto podwyżki. Bo do tej pory wynagrodzenie miesięczne niewielu z nich przekraczało, jak się okazało, 2 tys. zł miesięcznie! Radni dyskutowali też o szkołach miejskich, które będą funkcjonować po nowemu od września tego roku. Dodajmy, że wciąż trwa do nich nabór. I jak przyznają niektórzy spoza Klubu PiS, sztywny nabór wprowadzony niedawno nie sprawdza się. Na przykład w ubiegły czwartek do PG nr 1. które ma się zmienić w SP nr 4 zapisano rzekomo 8 dzieci do klasy pierwszej, a na przykład do SP nr 6 ponad 60! O czym jeszcze przez tyle godzin obradowali radni? Wiele kontrowersji wzbudził pomysł przeniesienia ceglastych kortów tenisowych przy ul. Kobusiewicza. Taki plan mają miejskie wodociągi, które mają się zająć budową krytych basenów przy tej ulicy (http://siewie.tv/artykuly/aktualnosci/6482-ile-bdzie-kosztowaa-budowa-krytych-basenow-w-zduskiej-woli-22-czy-31-mln-z-czy-miasto-na-nie-sta). A korty znajdują się właśnie w centrum planowanej budowy. Tyle, że jak podkreślali radni oraz rodzice dzieci, które uprawiają tenis ziemny, wskazane przez wiceprezydent Elżbietę Szlachetkę dwie nowe lokalizacje ich nie interesują. Zwłaszcza ta przy ulicy Wileńskiej. Mają też wątpliwości, czy baseny w ogóle powstaną, bo jedyna oferta złożona niedawno przekracza o niemal 12 mln zł szacowany wcześniej koszt budowy.

Jak się okazało, niemal jedną czwartą czasu sesyjnego zajął temat Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji w Zduńskiej Woli http://www.siewie.tv/artykuly/aktualnosci/6524-zbigniew-piczman-prezesem-zduskowolskiego-mpk. Pod obstrzałem radnych był przez kilka godzin nowo powołany prezes tejże spółki Zbigniew Piczman. Złośliwi radni przypominają zawodowe c.v. obecnego najnowszego, ale i starego (ponownie po 8 latach) prezesa MPK: Zbigniew Piczman to z wykształcenia inżynier włókiennictwa po Politechnice Łódzkiej, a potem - po odwołaniu przez prezydenta Piotra Niedźwieckiego w 2008 roku - po swojej poprzedniej prezesurze przeszedł na długie, intratne, warte każdego miesiąca kilka tysięcy złotych tamtej prezesy L4. Wtedy po wypłacie pieniędzy z MPK zrezygnował w końcu wiosną 2009 roku z roszczeń od spółki i... przeżył kolejną zawodową przygodę. Tym razem - jak podawał portal UM Zduńska Wola - z kolejnictwem. Zdaniem radnych, prezes porwał się motyka na słońce, bo przecież już w październiku mógłby sobie pójść na zasłużoną (nawet według starych zasad) emeryturę. Ale skusił się po raz kolejny na prezesurę w MPK. I - zdaniem radnych zarówno z opozycji prezydenta Piotra Niedźwieckiego, jak i radnych niezależnych - ta prezesura raczej dla spółki nie będzie korzystania. Piczman próbował radnym - jak mówią - zamydlić oczy rzekomym zyskiem na koncie w wysokości miliona złotych. I dlatego - mając tę wiedzę - nie zgodzili się na dofinansowanie przewoźnika kwotą ponad 380 tys. zł. Miały to być pieniądze za wykonanie usług dla miasta i gmin w zeszłym roku. Radni nie zdecydowali o tym. Punkt dotyczący tego tematu został zdjęty z porządku obrad. Bez większych emocji radni za to przyznali MPK 250 tys. zł, które mają zabezpieczyć wykup usług w bieżącym roku. O taką kwotę wnioskował już poprzednik Piczmana Tomasz Wilk ( więcej na: http://siewie.tv/artykuly/aktualnosci/5744-do-nios-wilk-razy-kilka-tomasz-wilk-pisze-o-swoim-zwolnieniu-z-mpk, http://siewie.tv/artykuly/aktualnosci/5655-zmiana-prezesa-w-zduskowolskim-mpk-jest-nowy-stary-preze).

Co się będzie działo na poniedziałkowej sesji? Czy radni zajmą się innymi tematami? Radni z PO, jak i Klubu Razem dla Rozwoju zapowiadają, że poza zaplanowanym na ubiegły piątek, a teraz przeniesionych na poniedziałek 10 kwietnia znajdzie się wiele innych tematów. Na pewno powróci temat MPK i budowy krytych basenów. W programie sesji znajdzie się też skarga na prezydenta Piotra Niedźwieckiego. Złożył ją jeden z odwołanych członków Rady Nadzorczej MPK. Przerwane w piątek obrady radni wznowią o godz. 9, tym razem w sali dawnego USC przy ul. Złotnickiego.

MikaS