Szok, nie do wiary! Że matka mogła tak postąpić ze swoim dzieckiem! A jednak! Choć sprawą zajmują się śledczy z Częstochowy, dotyczy ona mieszkanki naszego regionu! Młodej kobiety z powiatu pajęczańskiego!

Policja z Kłobucka (woj. śląskie) ustala pod nadzorem prokuratury, co się stało nad zalewem Zakrzew. W przenośnej toalecie znaleziono zwłoki dziecka nowo urodzonego - jak wszystko wskazuje - prawdopodobnie w weekend 29-30 lipca. Miejsce wskazała osoba związana z matką dziecka.

Prokuratura Okręgowa w Częstochowie wszczęła śledztwo w sprawie przestępstwa dzieciobójstwa. Do zdarzenia doszło nad zalewem w Kłobucku na Śląsku. Jak ustalili śledczy, matka pochodzi z powiatu pajęczańskiego Sprawa wydała się zaś w... Radomsku. Nocą z 30 na 31 lipca do tamtejszego szpitala powiatowego zgłosiła się 21-letnia kobieta, mieszkanka powiatu pajęczańskiego. Przyjechała z rodzicami i chłopakiem. Źle się czuła. Miała krwotok z dróg rodnych. Podczas badania lekarze stwierdzili, że pacjentka wygląda tak, jakby niedawno urodziła dziecko. Ona sama niczego nie wyjaśniała, kontakt z nią był wówczas utrudniony.

Szpital zawiadomił policję. Wtedy podczas przesłuchania chłopak 21-latki potwierdził ustalenia lekarzy. – Powiedział policjantom, że noworodek znajduje się w przenośnej toalecie nad zalewem Zakrzew w Kłobucku – informuje st. sierż. Tomasz Solnica z kłobuckiej komendy. Tamtejsi funkcjonariusze znaleźli w przenośnej toalecie toi-toiu zwłoki nowo narodzonego dziecka. Jeszcze w poniedziałek, 31 lipca wciąż prowadzili czynności na miejscu zdarzenia. Zabezpieczali ślady. - Miejsce, gdzie znaleziono noworodka, wskazała osoba związana z matką dziecka - informuje rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Częstochowie, Tomasz Ozimek. - 31 lipca, w godzinach nocnych, 21-letnia kobieta zgłosiła się do jednego ze szpitali z objawami bólów brzucha. Przeprowadzone badanie wykazało, że ostatniej doby rodziła. Ona sama temu zaprzeczała, lekarz poinformował policję - dodaje rzecznik.

1 sierpnia została przeprowadzona sekcja zwłok dziecka. Od jej wyników będą uzależnione dalsze czynności procesowe w tej sprawie. Badanie przeprowadzono w Zakładzie Medycyny Sądowej Uniwersytetu Medycznego w Katowicach. Jak informuje prokurator Tomasz Ozimek z Prokuratury Okręgowej w Częstochowie, wstępne wyniki sekcji nie wskazują na dokładną przyczynę śmierci.

– Ze wstępnych ustaleń sekcji zwłok wynika, że dziecko urodziło się martwe. Ale to są dopiero wstępne ustalenia i biegli będą wykonywali jeszcze badania histopatologiczne i toksykologiczne. Przeprowadzone zostaną także badania genetyczne, żeby potwierdzić, że to właśnie ta kobieta, która została przyjęta do szpitala w Radomsku jest matką tego dziecka. Na tę chwilę zaprzecza ona jakoby urodziła dziecko. Jej przesłuchanie odbędzie się, gdy tylko lekarze na to pozwolą – mówi Tomasz Ozimek. Śledztwo prowadzone jest w sprawie dzieciobójstwa za co grozi od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.

Jack