Matka piła podczas libacji, a dwulatek nałykał się w tym czasie tabletek!
Ponad dwa promile miała młoda matka, która w takim stanie „opiekowała” się dwójką swoich dzieci. Kobieta - pewnie w ostatnim odruchu przed wprowadzeniem się w stan nietrzeźwości - zorientowała się, że z jednym z jej maleństw dzieje się coś złego. I w końcu zdobyła się na to, że zadzwoniła po pogotowie.
Okazało się, że kiedy matka piła, jej dwuletni syn, połknął jakieś leki, myśląc, że to cukierki. Dziecko zostało przetransportowane śmigłowcem do szpitala w Łodzi. O sprawie powiadomiono sąd rodzinny. Nieodpowiedzialna matka usłyszała już zarzuty narażenia dzieci na niebezpieczeństwo utraty życia. Do zdarzenia doszło w miniony poniedziałek w jednym z domów na terenie gminy Buczek. Dyspozytor pogotowia powiadomił o zdarzeniu łaskich policjantów. Funkcjonariusze zastali w mieszkaniu 29-letnią matkę i jej drugie dziecko.
Zachowanie kobiety wskazywało, że mogła być pod wpływem alkoholu, więc policjanci zbadali jej stan trzeźwości. Okazało się, że miała ponad dwa promile alkoholu w organizmie. Drugie z dzieci zostało przekazane pod opiekę rodziny, zaś nietrzeźwa matka spędziła noc w policyjnej celi. Po wytrzeźwieniu usłyszała zarzut narażenia dzieci na niebezpieczeństwo utraty życia. Popełniła to przestępstwo w warunkach recydywy, bo już wcześniej niezgodnie z prawem zajmowała się swym potomstwem. Grozić jej może teraz kara nawet do 7,5 roku pozbawienia wolności.
Jack