Śledztwo w sprawie śmierci noworodka w publicznej toalecie wciąż trwa
Co najmniej do stycznia przyszłego roku trwać będzie postępowanie w sprawie śmierci noworodka w... publicznej toalecie. Dziecko tuż po porodzie porzuciła 29 lipca 21-letnia mieszkanka powiatu pajęczańskiego.
Przypomnijmy: Prokuratura Okręgowa w Częstochowie wszczęła w sierpniu śledztwo w sprawie przestępstwa dzieciobójstwa. Do zdarzenia doszło nad zalewem w Kłobucku na Śląsku. Zaś sprawa wydała się w... Radomsku. Nocą z 30 na 31 lipca do tamtejszego szpitala powiatowego zgłosiła się 21-letnia kobieta, mieszkanka powiatu pajęczańskiego. Przyjechała z rodzicami i chłopakiem. Źle się czuła. Miała krwotok z dróg rodnych. Okazało się, że wcześniej rodziła. Dziecko urodziła właśnie w toalecie nad zalewem. Sekcja zwłok noworodka wykazała, że urodził się martwy (http://www.siewie.tv/artykuly/aktualnosci/7069-porzucia-noworodka-w-publicznej-toalecie-i-ucieka).
Do tej pory kobiecie nie postawiono jeszcze zarzutów dzieciobójstwa. Prokuratura czeka na opinie biegłych. W tym lekarza ginekologa. Ta ma być znana dopiero w styczniu. 21-latce grozi od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności. Dotychczas przesłuchiwana była w charakterze świadka.
KaMi S