Dziatki dziadkom i babciom
To był koncert! W miniony piątek także w Sieradzu grano i śpiewano dla babć i dziadków. Okazją było ich święto. Podczas dwóch koncertów dla swoich babć i dziadków wystąpiło sześćdziesięcioro pierwszoklasistów z Państwowej Szkoły Muzycznej w Sieradzu.
Dla tych maluchów był to pierwszy koncert w życiu! Pierwszy koncert i pełna sala. A na widowni najważniejsi ludzie w ich życiu: mama, tata i dziadkowie. Przede wszystkim oni, bo właśnie dla nich zagrały dzieci klas pierwszych Państwowej Szkoły Muzycznej I st. w Sieradzu. Do najserdeczniejszych życzeń swoim babciom i dziadkom dołączyli najpiękniejsze, własnoręcznie wygrane muzyczne bukiety nut. Babcie i dziadkowie nie kryli wzruszeń. Byli szczęśliwi widząc swoje wnuki w odświętnych strojach na scenie szkolnej Sali Koncertowej. Dzieciom również towarzyszył uśmiech i zadowolenie, bo pierwszy występ był udany. Jak nas poinformował Sławomir Cieślak, nauczyciel PSM w Sieradzu, żadna szkoła muzyczna w Polsce nie może funkcjonować bez materialnego zaplecza; muszą być odpowiednie warunki lokalowe, wyposażenie sal w instrumenty i sprzęt dydaktyczny oraz finansowanie na odpowiednim poziomie. Ale to nie wszystko. Nie tylko szkoła muzyczna w Sieradzu, ale wszystkie szkoły muzyczne wspiera mocny filar oddanych serc babć i dziadków. To oni odbierają młodych adeptów sztuki muzycznej ze szkół podstawowych, gotują pyszne obiady, przyprowadzają na zajęcia, a po nich odbierają ukochane wnuczęta. Pomagają założyć buty, przypominają o szaliku i rękawiczkach, a w kieszeniach zawsze mają jakiegoś cukierka. I tak w każdym tygodniu. Przez dziesięć miesięcy w każdym z sześciu lat kształcenia. Dlatego dobrze się stało, że pierwszy koncert w życiu dedykują dziatki dziadkom. Ten serdeczny muzyczny maraton był bardzo przyjemny! Co zresztą możecie zobaczyć na zdjęciach przysłanych nam przez wspomnianego nauczyciela tej szkoły, Sławomira Cieślaka.
(opr. KJB)
Foto: PSM I st. w Sieradzu