Miała cztery promile i kierowała samochodem!
Niechlubną rekordzistkę na poczwórnym gazie zatrzymano w Sieradzu. Niewiarygodne, ale kobieta miała w organizmie cztery promile alkoholu i kierowała samochodem. Cudem nie doprowadziła do wypadku!
40-letnią kobietę zatrzymano dzięki reakcji przypadkowych świadków. 11 grudnia jechała drogą w kierunku Sieradza. W Dzierlinie zauważył ją jeden z kierowców jadących w tym samym kierunku. Zainteresował się, gdyż kobieta jechała bardzo wolno. Po chwili przyśpieszała i zahaczała kołami o pobocze. Takie zachowanie kierowcy Audi wzbudziło zaniepokojenie mimowolnego świadka. Po kilku minutach Audi wjechało do Sieradza i jadąc ulicą Wojska Polskiego znalazło się na wiadukcie kolejowym. Wspomniany kierowca stanął przed rondem im. L. Kaczyńskiego i wraz z innym świadkiem zdarzenia zatrzymali dziwnie jadącą kobietę. Na żądanie mężczyzn kobieta zgasiła silnik i dała im kluczyki od auta. Policjanci zbadali stan trzeźwości mieszkanki gminy Błaszki. Wynik badania zaskoczył ich ogromnie, bowiem okazało się, że kobieta miała aż cztery promile alkoholu w organizmie.
Nieodpowiedzialnej kobiecie grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności, utrata prawa jazdy na okres do 10 lat oraz nawiązka w wysokości 5 tysięcy złotych.
(opr. KJB)