Jest w orkiestrach dętych jakaś siła... A czy będzie w Zduńskiej Woli?
Pa pa pa pa ra pa pa pa pa ra. . .
Niby nic, a tak to się zaczęło,
niby nic, zwyczajne "pa pa pa".
Jest w orkiestrach dętych jakaś siła,
bo to było tak:
Babcia stała na balkonie, dołem dziadek defilował,
ledwie go ujrzała, nieomal zemdlała: skrapiać trzeba było skronie.
Dziadek z miejsca zmylił nogę, pojął: czas rozpocząć dzieło!
Stanął pod balkonem, huknął jej puzonem, no i tak to się zaczęło
W 1970 roku Halina Kunicka zauroczyła całą Polskę piosenką "Orkiestry dęte". Ta stała się przebojem i na dobre zagościła w repertuarze piosenkarki. Może właśnie dlatego w latach 70. XX wieku nastał boom na takie orkiestry? Do tamtych tradycji chce powrócić Miejski Dom Kultury w Zduńskiej Woli. W planach placówki jest utworzenie orkiestry dętej przy filii MDK w Karsznicach. Trwają zapisy chętnych (szczegóły na plakacie). Warto przypomnieć, że ta kolejarska dzielnica ma kilkudziesięcioletnie tradycje w tej materii. Przez lata działała tam właśnie kolejarska orkiestra dęta.
Ewa Dobrowolska