Mieli ochotę na coś słodkiego. Oj kusiło, kusiło...
Czy sklepowi złodzieje byli amatorami słodkości, której brakowało im w życiu? Czy też byli cukrzykami, którzy muszą zjeść coś słodkiego daleko poza miejscem zamieszkania, żeby nie zemdleć? To wyjaśni śłedztwo, jakie prowadzą pajęczańscy policjanci. To właśnie stróże prawa z jednostki w Pajęcznie zatrzymali 43-letnią złodziejkę łakoci i kawy. Towarzysz kradzieży, mężczyzna uciekł.
Jego zatrzymanie - jak zapewnia rzecznik tamtejszej policji asp. Krzysztof Pac - to tylko kwestia czasu. Oboje dokonywali kradzieży artykułów spożywczych w jednym z pajęczańskich marketów. Od kilku tygodni w tym sklepie Pajęcznie nieznani sprawcy co kilka dni kradli kawę i czekoladki. Proceder trwał do minionej soboty. Policjanci zatrzymali wówczas mieszkankę Częstochowy, która usiłowała ponownie wynieść ze sklepu słodycze. Przestępcze działania tej pary zarejestrowane są na sklepowym monitoringu. Sprawcom grozi do 5 lat pozbawienia wolności. Swoją drogą, czy czekoladki i kawa warte są czekającej ich kary?
Ewa Dobrowolska