Reklama
menuvideotvomenuartykulymenugaleriamenulogo2menureklamaonasmenu 20lat
Strona główna Artykuły Aktualności Dziecibójczyni z Woli Wiązowej trafiła na oddział psychiatryczny

Dziecibójczyni z Woli Wiązowej trafiła na oddział psychiatryczny

pozorymale30-latka z Woli Wiązowej (gm. Rusiec, powiat bełchatowski) podejrzana o to, że dzisiaj (21 bm.) w nocy zabiła swoją 7-letnią córkę Klaudię i zraniła ciężko nożem 10-letniego syna Oskara, trafiła na oddział psychiatryczny bełchatowskiego szpitala. Gdy ją zatrzymano przed godz. 4 w nocy, była pijana. Miała 1,96 promila alkoholu. Prokurator będzie mógł ją przesłuchać, kiedy będzie trzeźwa.

 

Mieszkanie, w którym doszło do morderstwa (jak podaje epiotrkow.pl), zostało zaplombowane przez policjantów. Historia lubi się powtarzać. 13 września 21-letnia Wioletta K. z Sieradza, po tym jak udusiła swoją trzyletnią córeczkę, zadzwoniła na policję mówiąc: Zabiłam swoją córkę. Podobnie zachowała się 30-letnia Izabela S. Po godz. 3 w piątek (21 b.m.) zaczęła się dobijać do drzwi sąsiadów. Wykrzyczała im rozstrzęsiona, bo najprawdopodobniej zaczęło do niej docierać to, co zrobiła. – Zabiłam swoją córkę!
Szwagierka morderczyni zawiadomiła policję o tragedii.
Gdy policjanci przyjechali na miejsce, w mieszkaniu zastali martwą 7-letnią dziewczynkę. Zgon potwierdził lekarz. 7-letnia Klaudia miała rany kłute klatki piersiowej. Nieoficjalnie mówi się, że mogła zostać zabita we śnie (podobnie było w Sieradzu!!!). Jej dziesięcioletni brat, Oskar, był ranny. Miał rany kłute, klatki piersiowej, pocięte obie ręce. Pewnie także od noża. Przewieziono go do szpitala, tam został opatrzony. Jego życiu nie zagraża niebezpieczństwo, choć jest w szoku. Jest jeszcze konsultowany psychiatrycznie, pod opieką psychologa.
Do tej samej placówki, tyle że na oddział psychiatryczny, trafiła jego matka. Izabela S. miała 1,96 promila alkoholu w organizmie. Jej męża, ojca zamordowanej Klaudii, nie było w domu. Pracuje jako kierowca tira. Jest w trasie na Wschód.
Jak udało się ustalić dziennikarzom portalu epiotrków.pl, w domu nie było libacji. Zdarzały się awantury, gdy ojciec rodziny wracał z trasy. Powodem rzekomo miało być to, że 30-latka w samotności popijała. Ale na ulicy nikt, ani sąsiedzi, ani rodzina, pijanej kobiety nie spotkał. Dzieci Izabeli S. były zadbane. Kobieta znana była w okolicy z tego, że udzielała się społecznie. Często angażowała się w akcje charytatywne.
Na obserwację psychiatryczną trafi także sieradzanka Wioletta K. Będzie musiała przejść teraz szczegółową obserwację, która ma wyjaśnić pwody matczynej zbrodni na własnym dziecku. co może odegrać w tej sprawie kluczową rolę. Procesu można się spodziewać najwcześniej na poczatku 2013 roku. Do tego czasu Wioletta K. będzie przebywać w areszcie w Łodzi. Prokuratura postawiła jej, o czym siewie.tv już pisało, zarzut zabójstwa. Sieradzanka udusiła szalikiem swoją córkę. Początkowo zwłoki ukryła w wersalce, ale dopiero godzinę później wezwała policję. Zabiła córkę, gdy ta jeszcze spała. Grozi jej kara dożywotniego pozbawienia wolności. Podobnej kary może spodziewać się mieszkanka z powiatu bełchatowskiego.
Mieszkańcy regionu zastanawiają się, co powoduje rodzicami, że chcąc rozwiązać swoje problemy, zabijają bezbronne dzieci. Czy prokuratorzy z Bełchatowa i Sieradza rozwiążą te rodzinne zagadki zakończone tragedią?

Ewa Dobrowolska

FORM_HEADER

FORM_CAPTCHA
FORM_CAPTCHA_REFRESH

Reklama

Najnowsze

Top 10 (ostatnie 30 dni)

Reklama

Zaloguj

Reklama
Reklama

Z krainy dowcipu

terkamichal24
Reklama

 

partnerzybar2

tubadzin150wartmilk150

 
 
stat4u