Reklama
menuvideotvomenuartykulymenugaleriamenulogo2menureklamaonasmenu 20lat
Strona główna Artykuły Młode Siewie Folklor żywy, ale tylko w kolorach? Tradycja nieatrakcyjna?

Folklor żywy, ale tylko w kolorach? Tradycja nieatrakcyjna?

PIORNIK1Moda nieustannie zmienia się. Coś, co okrzyknięte zostało pięknym i eleganckim, za chwile zdobywa tytuł kiczu dziesięciolecia. Trendy, nurty, kultura są niczym plastelina w rękach ludzi. Człowiek posiada niezwykły dar - wyobraźnię. Inwencja twórcza ludzkiego mózgu wytworzyła wiele, jednak w całej mnogości wynalazków można odnaleźć pewne uniwersalne rzeczy. Folklor i kultura ludowa to jeden z ciekawszych jego wytworów.

Niestety obecnie przebogate dziedzictwo wsi schodzi do folwarcznego lamusa. Na naszych oczach umiera coś, co przez wieki było częścią życia naszych pradziadów. Społeczeństwo ludzi XXI wieku - wykształcone, oczytane, czyżby ogarniał je wstyd na myśl o dorobku prostych rzemieślników, cechów, twórców ludowych? Coraz więcej podróżujemy po świecie, z zachwytem patrzymy na obyczaje panujące w odległych krajach, za granicą. Jesteśmy zachwyceni różnego rodzaju festiwalami np. karnawałem w Rio de Janeiro lub chociażby październikowym świętem piwa naszych niemieckich sąsiadów. Gdy pomyślimy o Japonii od razu przed oczami staje nam Gejsza, na widok filiżanki herbaty w naszej głowie angielski Big Ben wybija five o’clock. W tym momencie ciśnie się na usta „cudze chwalicie, swego nie znacie”.
Za granicą powoli ulega zmianie wizerunek Polaka, jednak my, drodzy rodacy, nie zmieniliśmy swojego wizerunku we własnych głowach. Historia biało-czerwonego narodu ma w sobie więcej czerwieni niż bieli. Kraj nad Wisłą można porównać do człowieka, który przez większość swojego życia chorował a w momencie ozdrowienia rozpamiętywał tylko w jakich szpitalach przebywał, ile operacji przeszedł, nie przyjmując do wiadomości, że cierpienie to przeszłość. Jedną z najbardziej kultywowanych tradycji polskich jest otulanie się martyrologicznym płaszczem Konrada. Smutek często przysłania rzeczy piękne wokół nas. Moim zdaniem przysłonił folklor i dorobek tradycji w kulturze polskiej.
Gdyby dziedzictwo ludności wiejskiej było jedynie kojarzone z obciachem, wstydem, chyba nie czerpali by z niego wielcy twórcy. Utwory Chopina inspirowane mazurami, nagrodzona Noblem literackim w 1924 roku powieść „Chłopi” Władysława Stanisława Reymonta, obrazy Józefa Chełmońskiego, „Wesele” Stanisława Wyspiańskiego, to tylko fragment listy, jaką można by stworzyć poszukując motywu wsi. Jak wielką energią musi emanować sztuka ludowa, skoro nieustannie inspiruje, również współczesnych artystów. Piękno folkloru, co prawda w bardziej bałkańskim wydaniu, odkryła Kayah i Bregovic. Ich album z lat 90. połączył pop i folk. Przyznajmy, że wesele bez piosenki „Prawy do lewego” praktycznie nie zaistnieje. Kolejnym przełomem, który zaczął rozbudzać świadomość na temat folkloru był rok 2014 związany z pamiętnym występem Cleo i Donatana na 59. Konkursie Piosenki Eurowizji w Kopenhadze. Przebój „My Słowianie” wzbudził nie tylko zainteresowanie polskich Słowian, odbił się też echem w brytyjskim BBC. Nie zapominajmy jednak, że utwór, jaki i pozostały dorobek artystyczny Donatana rozbudzał emocje nie tylko ludowością, ale, może i wulgarnością?
Z bardziej wyszukaną propozycją pokazywania polskiej ludowej energii wyszedł ku odbiorcom Zespół Pieśni i Tańca Ludowego Mazowsze. Ci twórcy udowodnili, że elegancja, kunszt, zachwyt są skrywane pod wyrazem - prostota. Z pobielanej, drewnianej chałupy prosto na wielką scenę. Przykład na przeobrażenie kultury niskiej, z pozoru, do kultury wysokiej, elitarnej. Warto powiedzieć też o ambitnym przedsięwzięciu ponownej ekranizacji „Chłopów”, której podjęli się Dorota Kobiela oraz Hugh Welchman mający na koncie nagrodzony film „Mój Wincent”. Premiera zaplanowana na 2022 rok powinna masowo przyciągnąć do kin miłośników literatury, folkloru, ale w szczególności malarstwa. W projekcji wykorzystane zostaną między innymi obrazy Leona Wyczółkowskiego, Józefa Chełmońskiego. Folklor ożyje, i to dosłownie. Jednak przeważnie wieś oraz jej kultura w mentalności społeczeństwa pozostaje kojarzona z gorzką wódką, kiszoną kapustą, tłustymi pierogami oraz wszelkiego rodzaju wyrobami masarskimi, nie rzadko z dodatkowym wizerunkiem starszych kobiet z chustami na głowie. Bezsprzecznie folklor to jedna z najbardziej elastycznych gałęzi sztuki. Jest uniwersalny, każdy znajdzie w nim element, który go zachwyci.
Nadchodzą kolejne święta. Za chwilę 11 listopada, już za niecałe trzy miesiące Boże Narodzenie. I tutaj pojawia się dyskusja na temat tradycji. Pewne obyczaje zaczynają zanikać, obchodzenie rocznic patriotycznych zaczyna mieć negatywne zabarwienie przez liczne ruchy narodowościowe, utożsamiane z nacjonalizmem. Wiele zwyczajów nierozerwalnie złączonych jest z wydarzeniami religijnymi, co może niekoniecznie stanowić atrakcyjną propozycje dla osób, które nie odczuwają potrzeby modlitwy, wierzenia. W społeczeństwie tradycja zaczyna być uważana za coś archaicznego. Niektóre zwyczaje faktycznie powinny odejść do przeszłości ze względu na negatywny wydźwięk przy współczesnej kulturze europejskiej. Za przykład może posłużyć dość kontrowersyjna sprawa sprzed roku, kiedy to w miejscowości Pruchnik na Podkarpaciu podczas obchodów Wielkiej Nocy stworzono kukłę Żyda, którą bito i palono. Zwyczaj ten istniał w kulturze staropolskiej, ale po doświadczeniach II wojny światowej wymowa jest jednoznaczna. Jednak czy wyobrażamy sobie święta bez kolęd, Wielkanoc bez jaj a walentynki bez serca? Dzięki takim dniom, celebrujemy pewne wartości. Tradycja potrafi zebrać rodziny przy jednym stole. Jej podtrzymywanie nie powinno nieść ze sobą tylko nudy, ale także czerpanie przyjemności ze wspólnego kultywowania. Jak widać zwyczaje i obyczaje niosą ze sobą pozytywne oraz negatywne rzeczy. Oczywiście budują nasze poczucie tożsamości narodowej, ale tworzenie nowych tradycji albo czerpanie inspiracji z innych krajów powinno tylko je wzbogacić.
Kultura ludowa sieradzkiego odchodzi powoli w zapomnienie ze swoim folklorem i tradycjami. Warto przyjrzeć się temu, co zostało bądź odkryć to, co zapomniane. Jesteśmy najmniejszym regionem etnograficznym w Polsce, zacznijmy dostrzegać w tym atut, nie wymówkę, że posiadamy ubogie dziedzictwo kulturowe, bo myślimy błędnie. Warto być ciekawym, nie zawsze prowadzi to do piekła, przecież prawdziwą otchłanią jest zapomnienie...

Mi-La

FORM_HEADER

FORM_CAPTCHA
FORM_CAPTCHA_REFRESH

Reklama

Najnowsze

Top 10 (ostatnie 30 dni)

Reklama

Zaloguj

Reklama
Reklama

Z krainy dowcipu

terkamichal24
Reklama

 

partnerzybar2

tubadzin150wartmilk150

 
 
stat4u