Reklama
menuvideotvomenuartykulymenugaleriamenulogo2menureklamaonasmenu 20lat
Strona główna Artykuły Młode Siewie PIÓRNIK - Poskromiona empatia

PIÓRNIK - Poskromiona empatia

PIORNIK1Jakiś czas temu przeglądałam jedną z moich ulubionych stron internetowych. Zazwyczaj ludzie zamieszczają na niej niesamowite zdjęcia, niezwykłe historie czy przykłądy własnych dokonań. Ogólnie rzecz biorąc jest to miejsce, które pobudza wyobraźnię. Pewnego razu jednak jeden z artykułów niemile mnie zaskoczył.

 

Nagłówek mówił o psie, który uratował życie swojej właścicielce. Kobieta miała bowiem atak padaczki. Nie to mnie jednak zbulwersowało. Proszę sobie wyobrazić pełną relację z takiego wydarzenia, z zachowaniem najdrobniejszych szczegółów i do tego z dołączonymi fotografiami. Idealny reportaż, prawda?Większość osób prawdopodobnie nie zauważyła w tym nic niepokojącego. Jednak czy to nie dziwne robić zdjęcia psu, pomagającemu osobie w sytuacji zagrażającej jej życiu, zamiast spróbować samemu jej pomóc? Czy to nie woła o pomstę do nieba? Przecież nie można zrezygnować z opublikowania takiej historii. Złapałam sie za głowę jeszcze bardziej, kiedy przeczytałam komentarze pod wpisem. Internauci zdawali się być zachwyceni, wyrażali słowa podziwu dla inteligencji psa i nikt nie zauważył, że był tam jeszcze ktoś, kto mógł udzielić pomocy. Ten przypadek nie jest niestety odosobniony. Nie tak dawno znalazłam artykuł o napadzie ulicznym, który wydarzył się w Chinach. Grupa kobiet zlinczowała inną kobietę publicznie i do tego w biały dzień, w środku miasta i nikt nie kiwnął nawet palcem, żeby jej pomóc. Nic dziwnego skoro gapie byli zbyt zajęci wyjmowaniem telefonów by uwiecznić to wydarzenie.

Ostatnio sama zauważam, że oglądając wiadomości ludzi powoli nudzą wypadki samochodowe, powodzie czy wszelkiego rodzaju katastrofy, a wzrusza ich widok psa błąkającego się na ulicy. Co się stało, że empatia zaczyna zanikać? Jak to się stało, że ludzie są w stanie oglądać tego typu wydarzenia z taką beznamiętnością? Pocieszam się jedynie myślą, że większość reaguje tak jedynie oglądając telewizję. Możliwe, że kojarzy im się to z filmami i dlatego nie budzi w nich większych emocji. Czy naprawdę tak przyzwyczailiśmy się do przemocy i krzywdy, że nie potrafimy zachowywać się po ludzku? W tym wszystkim bawi mnie jednak pewna rzecz. Wpisując słowo: "ludzki" do słownika synonimów, odnajdziemy wyniki: "życzliwy, dobry, humanitarny". Może warto zatem zadbać, żeby z synonimu nie stało się antonimem czy archaizmem?

Zapętlona

FORM_HEADER

FORM_CAPTCHA
FORM_CAPTCHA_REFRESH

Reklama

Najnowsze

Top 10 (ostatnie 30 dni)

Reklama

Zaloguj

Reklama
Reklama

 

partnerzybar2

tubadzin150wartmilk150

 
 
stat4u