Reklama
menuvideotvomenuartykulymenugaleriamenulogo2menureklamaonasmenu 20lat
Strona główna Artykuły Aktualności Anna Sikora, działaczka lewicy z Sieradza jednak stanie przed sądem. Za naklejenie kartki na drzwiach biura PiS

Anna Sikora, działaczka lewicy z Sieradza jednak stanie przed sądem. Za naklejenie kartki na drzwiach biura PiS

annasikoraW ubiegłym miesiącu Sąd Rejonowy w Sieradzu uznał że Anna Sikora, organizatorka protestów w ramach #Strajku Kobiet w Sieradzu i jednocześnie liderka partii Razem w regionie jest winna zarzucanego jej czynu, czyli naklejenia w listopadzie ub.r. kartki z treścią "Zaginęły prawa człowieka. Znalazcę prosimy o kontakt” na siedzibie biura Prawa i Sprawiedliwości, a dokładnie na drzwiach kamienicy przy ul. Rynek 12 w Sieradzu. Odstąpił jednak na posiedzeniu bez jej udziału od wymierzenia sieradzance kary i zwolnił ją z zapłaty kosztów postępowania sądowego. Informowaliśmy o tym na: ---> http://siewie.tv/artykuly/aktualnosci/13139-sd-uzna-ann-sikor-dziaaczk-lewicy-z-sieradza-winn-ale-odstpi-od-wymierzenia-kary

 

Sieradzanka na swoim profilu na Facebooku poinformowała, że jednak stanie przed sądem. Rozprawa została wyznaczona na 27 kwietnia (pisownia oryginalna - przyp. siewie.tv): "I SPRAWA ZA KARTKĘ NA DRZWIACH BIURA PIS TRAFIA DO SĄDU, BO POLICJA SIĘ ODWOŁUJE. Dla przypomnienia: w listopadzie nakleiłam kartkę z napisem „Zaginęły prawa człowieka” na drzwi biura Prawa i Sprawiedliwości w Rynku. Policja za takie coś chciała ukarania mnie grzywną w wysokości 400 zł, na co się nie zgodziłam. Sprawa trafiła do sądu. Wyrok nakazowy w mojej sprawie pojawił się w marcu. Sąd oddalił grzywnę, którą nałożyła na mnie policja. Długo zastanawiałam się nad odwołaniem, jednak uznałam, że tego nie zrobię z szacunku dla pracy sędziów. Zrobiła to jednak policja. Mają do tego prawo, jednak jest to smutne, że zasypują i tak przeciążony wymiar sprawiedliwości takimi bzdurami. Po informacji, że policja postawiła sobie za punkt honoru ukaranie mnie za głupią kartkę na drzwiach najjaśniejszej władzy, wraz z moim prawnikiem zawnioskowaliśmy o całkowite uniewinnienie mnie. Posiedzenie mam 27 kwietnia. Trzymajcie za mnie kciuki, bo to pierwszy raz, gdzie będę stroną przed sądem." - Policja korzystając z przysługującego jej prawa odwołała się od wyroku. Ostateczne rozstrzygnięcie w tej sprawie należy do sądu - poinformowała na antenie Radia Łódź rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Sieradzu Agnieszka Kulawiecka.

KaMi S

Fot. arch. pryw. A. Sikory/FB

FORM_HEADER

FORM_CAPTCHA
FORM_CAPTCHA_REFRESH

Reklama

Najnowsze

Top 10 (ostatnie 30 dni)

Zaloguj

Reklama
Reklama

 

partnerzybar2

tubadzin150wartmilk150

 
 
stat4u