Diler wpadł. Na rynek nie trafi 1400 gramów metamfetaminy
Sieradzcy policjanci przejęli prawie 1400 gramów środków odurzających, które nie trafią na czarny rynek. Zatrzymali również 22-letniego mieszkańca powiatu kaliskiego, który zajmował się tym przestępczym procederem.
Prowadząc działania wymierzone w przestępczość narkotykową, dzięki intensywnej analizie zebranych informacji funkcjonariusze wpadli na trop 22-letniego mieszkańca powiatu kaliskiego, którego podejrzewali o nielegalny proceder. Ustalili, że przyjeżdża on na teren powiatu sieradzkiego, a w samochodzie może przewozić środki odurzające. Wieczorem 5 maja mężczyzna przebywał w gminie Błaszki. Samochód, którym poruszał się podejrzewany mężczyzna, kryminalni „namierzyli” na pobliskiej stacji paliw. Policjanci potwierdzili, że był to 22-letni mężczyzna, który od dłuższego czasu był w zainteresowaniu policjantów.
W czasie przeszukania policjanci znaleźli przy nim owinięte czarną folią "zawiniątko" z białą substancją. Mężczyzna przyznał, że to środki odurzające na jego własny użytek. 22-latek usiłował wprowadzić policjantów w błąd, co do adresu zamieszkania. Jednak funkcjonariusze szybko ustalili posesję w powiecie kaliskim, w której faktycznie przebywał. Policjanci przeszukali mieszkanie zajmowane przez 22-latka. W szafie jednego z pomieszczeń znaleźli tekturowe pudełko, w którym była torebka foliowa z metamfetaminą oraz kilka dilerek z porcjami białej substancji przygotowanej do dalszej dystrybucji. W szafie policjanci znaleźli również wagę elektroniczną do porcjowania narkotyków. Łącznie zabezpieczyli prawie 1400 gramów metamfetaminy.
22-latek został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie. Usłyszał prokuratorski zarzut posiadania znacznej ilości narkotyków, za co grozi kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności. Na wniosek Prokuratora Rejonowego w Sieradzu sąd aresztował podejrzanego na trzy miesiące. Mężczyzna nie miał w przeszłości konfliktów z prawem.
KPP w Sieradzu