Trudno się dziwić, że wjechał do rowu. Był na bani i z zakazem prowadzenia pojazdów
To nie była rosyjska ruletka, ale raczej rollercoaster! Do pięciu lat pozbawienia wolności grozi 44-letniemu kierowcy samochodu Audi, który mając orzeczony zakaz prowadzenia pojazdów, jechał pijany. W Słomkowie stracił panowanie nad kierownicą, wjechał do przydrożnego rowu i uciekł z miejsca zdarzenia.
Działo się to 14 września około 18.30. Wtedy dyżurny sieradzkiej policji został powiadomiony o pijanym kierowcy, który wjechał do rowu w Słomkowie Suchym, w gminie Wróblew. Jak relacjonował policjantom świadek zdarzenia, usłyszał pisk opon, a po chwili zobaczył leżące w rowie Audi. Siedzący za kierownicą mężczyzna dodając gazu próbował wyjechać z pułapki. Przyglądał się temu pasażer, który wcześniej wysiadł z samochodu. Po chwili kierowca z trudem wyszedł z auta i chwiejnym krokiem, mając problem z utrzymaniem równowagi poprosił świadka, aby pomógł mu wyciągnąć pojazd. Kiedy ten odmówił, zarówno kierowca jak i jego znajomy uciekli z miejsca kolizji.
Policjanci, którzy patrolowali okoliczne miejscowości, zobaczyli idącego poboczem mężczyznę pod znacznym działaniem alkoholu. Po sprawdzeniu jego danych okazał się nim 44-letni mieszkaniec powiatu sieradzkiego, który miał orzeczony zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów. Mężczyzna zaprzeczał, że kierował samochodem Audi, jednak dalsze czynności potwierdziły, że to on siedział za kierownicą samochodu. 44-latek odmówił poddania się badaniu na zawartość alkoholu, dlatego zabezpieczono od niego krew do badań.
Postępowanie w tej sprawie prowadzą błaszkowscy policjanci. Mężczyzna odpowie za prowadzenie pojazdu pod działaniem alkoholu. Prowadzenie pojazdu po użyciu alkoholu jest wykroczeniem, za które grozi grzywna lub kara aresztu, natomiast jazda w stanie nietrzeźwości zagrożona jest karą do 2 lat pozbawienia wolności. Sąd orzeka również zakaz prowadzenia pojazdów na minimum 3 lata. Obligatoryjne zasądzane jest również od sprawców świadczenie pieniężne na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej. Za złamanie sądowego zakazu prowadzenia pojazdów grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
(opr. KJB)