Policjanci zatrzymali po pościgu 41-letniego kierowcę samochodu marki Renault, który nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Okazało się, że przewoził w samochodzie ponad 42 kilogramy krajanki tytoniowej bez akcyzy. Teraz odpowie za nie zatrzymanie się do kontroli i paserstwo akcyzowe. Grozi mu kara do 5 lat więzienia oraz grzywna.

22 listopada około godziny 16 we wsi Małków policjanci ruchu drogowego podczas pomiaru prędkości ujawnili, że nadjeżdżający samochód znacznie przekroczył dopuszczalną prędkość. Kierowca Renault jechał ponad 90 km/h w terenie zabudowanym. Funkcjonariusze dali kierowcy wyraźne sygnały do zatrzymania. Jednak on zignorował ich polecenia i podjął ucieczkę. Policjanci ruszyli za nim w pościg. Kierowca uciekał w kierunku Warty. W pewnym momencie nagle skręcił i jechał dalej drogą gruntową. Przez cały czas nie reagował na sygnały świetlne i dźwiękowe. Ostatecznie wjechał w polną drogę i zatrzymał auto. Policjanci obezwładnili kierowcę Renault.
Po zatrzymani zbiega ustalili, że to 41-letni mieszkaniec Warty. Mężczyzna był trzeźwy. Kontrola samochodu wyjaśniła powód jego ucieczki. Przewoził trzy worki tytoniu bez polskich znaków akcyzy. Okazało się, że w piwnicy przechowywał znaczną ilość papierosów. Łącznie policjanci zabezpieczyli ponad 42 kilogramy tytoniu oraz prawie 9 tysięcy sztuk papierosów bez polskich znaków akcyzy. Wstępnie ustalono, że wartość uszczuplenia Skarbu Państwa z tytułu niezapłaconego podatku akcyzowego sięga blisko 45 tysięcy złotych. Mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Usłyszał zarzut niezatrzymania się do kontroli drogowej oraz paserstwa akcyzowego. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności oraz wysoka grzywna. Podejrzany nie był wcześniej notowany przez policję.

asp.sztab. Agnieszka Kulawiecka
Oficer Prasowy KPP w Sieradzu