Rząd PiS, czyli Zjednoczonej Prawicy chwali się, że w całym kraju nie zabraknie tak zwanego rządowego węgla po preferencyjnych cenach. Chodzi o tonę opału, którego cena nie przekroczy 2 tys. zł.

- Są takie sytuacje w historii, że rząd musi mocno chwycić ster we własne ręce — uważał 5 grudnia premier Mateusz Morawiecki, podczas konferencji prasowej w porcie w Gdańsku. Premier zapewnił, że węgla w Polsce nie zabraknie, ponieważ jest go tak dużo, że mamy "klęskę urodzaju". Premier Morawiecki informował, że już wtedy ponad dwa tysiące gmin podpisało umowy na dystrybucję węgla, a państwo jest gotowe na dalsze dostawy surowca. W tym gminy z Sieradzkiego. - Dzisiaj mogę powiedzieć: mamy klęskę urodzaju. Wiemy, że ten węgiel jest - zapewniał. Ministerstwo Aktywów Państwowych informuje: " Ewentualne braki węgla opałowego w sprzedaży detalicznej mają charakter przejściowy, związany z wyższym popytem sezonowym - oświadczył w piątek w Sejmie wiceminister aktywów państwowych Maciej Małecki. Jak dodał, wydobycia odpowiedniego węgla nie da się szybko zwiększyć." Tymczasem w naszym regionie ten wspomniany węgiel bywa towarem deficytowym. W wielu gminach go po prostu brakuje! Urząd Gminy Zduńska Wola po otrzymaniu zapisów od mieszkańców złożył zapotrzebowanie na tzw. rządowy węgiel w ilości 2.000 ton na kończący się 2022 rok. Do 19 grudnia do składów, z którymi gmina ma podpisaną umowę dostarczono niespełna jedną trzynastą, czyli 260 ton. To ZA MAŁO! Mieszkańcy są zbulwersowani, bo zima ledwie się zaczęła, a już nie mają czym palić w piecach.
Jak podkreśla samorząd gminy, opóźnienia nie są od niego zależne. I zawiadamia: " Przyjmujemy wnioski o preferencyjny zakup węgla na 2023 r. Zgodnie z ustawą wnioski przyjmowane będą do 15 kwietnia 2023 roku. Przypominamy, że każde gospodarstwo domowe może zakupić łącznie 3 tony węgla w sezonie grzewczym 2022 -2023. Osoby, które złożyły wnioski na zakup węgla w 2022 r. mogą złożyć wnioski na zakup pozostałej ilości, tak aby łączna suma nie przekroczyła 3 ton na cały sezon grzewczy 2022-2023." Wnioski złożone na zakup węgla na rok 2022 będą sukcesywnie realizowane, w zależności od otrzymanych dostaw. Rządowy węgiel, który rozchodzi się jak świeże bułeczki gmina sprzedaje po po 1.950 zł za tonę. Równie źle wyglądają dostawy węgla do miasta Zduńska Wola. Potrzebnych jest jeszcze w tym roku co najmniej 2.000 ton dla  1.344 gospodarstw zduńskowolan, a jak informuje magistrat dotarło ledwie 180 ton.  Źle jest także w Wieluniu. Jak informuje Radio Ziemi Wieluńskiej, nadal - to wiadomość z 19 grudnia - nie wiadomo, czy gmina Wieluń będzie miała zwiększoną dostawę węgla po preferencyjnej cenie. Zamówiła 1.200 ton opału, a otrzymała tylko 864 tony, z czego najmniej, bo tak oczekiwanego 81 ton, ekogroszku.
- Wszystkie wydane zaświadczenia o przyznanym i opłaconym węglu, są aktualne i będą nadal ważne po 1 stycznia 2023 roku. – zapewnia Radosław Urbaniak z ratusza: - Wielokrotnie zgłaszaliśmy większe zapotrzebowanie, trudno nam określić kiedy to nastąpi. W związku z tą sytuacją i zmianą ustawy wszystkie zaświadczenia na węgiel pozostają ważne po 1 stycznia 2023 roku. Tegoroczne zaświadczenia będą realizowane w pierwszej kolejności, gdy węgiel pojawi się na składach. Jeśli chodzi o kwestie techniczne, punkt w ratuszu, który przyjmuje wnioski i wydaje zaświadczenia będzie czynny do środy 21 grudnia. Jest czynny od 15:30 do 17:00.
Nieco lepiej jest w gminie Błaszki. Na koniec ubiegłego tygodnia na koncie Urzędu Miejskiego zostało zaksięgowano 952 wpłat. Ilość węgla ekogroszku zamówiona do dnia 23 grudnia to -  621  ton i tyle trafi przed Świętami Bożego Narodzenia do mieszkańców. Ilość mieszkańców, która otrzymała już węgiel ekogroszek i groszek to 414 rodzin. Mimo to 16 grudnia zostało wysłane pismo do Ministerstwa Aktywów Państwowych w Warszawie z prośbą o pomoc w przydziale dodatkowego sortymentu węgla tj. miał orzech, kostka, których nie mieliśmy w ofercie z Polskiej Grupy Górniczej. Węgiel pochodzi z polskich kopalni Piast Ziemowit, Wesoła , Marcel. W Łasku samorząd już informuje: "Do dnia 31 grudnia 2022 r. nie dokonano zakupu paliwa stałego w ramach zakupu preferencyjnego albo dokonano takiego zakupu w ilości mniejszej niż 1.500 kg, to ilość paliwa stałego niezakupionego w ramach tegorocznego limitu powiększy limit przyszłoroczny."

KaMi S

Fot. UG Zduńska Wola/FB