Reklama
menuvideotvomenuartykulymenugaleriamenulogo2menureklamaonasmenu 20lat
Strona główna Artykuły Aktualności Ludzie umierają zbyt często? Zgony związane być może z błędami lekarskimi bada zduńskowolska prokuratura

Ludzie umierają zbyt często? Zgony związane być może z błędami lekarskimi bada zduńskowolska prokuratura

prokuraturazdwolaZduńskowolska Prokuratura Rejonowa ma pełne ręce roboty. A to za sprawą doniesień związanych ze zgonami. Wszystkie powiązane są ze służbą zdrowia i być może z popełnionymi błędami lekarskimi. Co dziwne, o popełnieniu przestępstwa zgłaszały nie tylko rodziny zmarłych, ale także... zdunskowolski szpital.

 

Wciąż nie jest wyjaśniony zgon Stasia K. Dziecka, które urodziło się martwe 11 marca, po tym, jak zdaniem rodziny lekarz odbierający poród noworodka ważącego blisko 5,5 kg odmówił matce cesarskiego cięcia (więcej na: http://siewie.tv/artykuly/aktualnosci/1476-a-jednak-blad-lekarski-sa-pierwsze-wyniki-sekcji-zwlok-stasia-k). Na razie nikomu w tej sprawie nie przedstawiono zarzutów. Sprawa została nagłośniona medialnie w maju, kiedy po raz pierwszy ojciec Stasia, Damian zdecydował sie opowiedzieć o rodzinnej traumie w programie Tomasza Lisa "Lis na żywo" w telewizyjnej dwójce. Teraz z kolei prokuratura zajmuje się dwoma kolejnymi zgonami. 29-latka i 41-letniego mężczyzny. Przyczyny zgonów są tajemnicze. Wręcz dziwne, co przyznaje nawet Tomasz Sukiennik, prokurator rejonowy w Zduńskiej Woli. Nie kryje, że obaj byli w miarę młodzi, co tym bardziej zastanawia, że zmarli w trakcie udzielania im pomocy medycznej.

Zawiadomienie o zgonie 29-latka, Marcina K. złożone zostało 24 czerwca br. przez rodzinę zmarłego oraz... pracowników Zduńskowolskiego Szpitala Powiatowego. Rodzina zarzuca lekarzom złą opiekę medyczną. Z kolei lecznica podejrzewa, że zduńskowolanin mógł byc wcześniej pobity i odniósł obrażenia wewnętrzne, które mogły być powodem późniejszego zgonu. Mężczyzna zmarł trzy dni wcześniej. Jak udało się ustalić, 29-latek kilka dni przed śmiercią próbował wykurować się w domu, bo bardzo źle się czuł. Miał m.in. bardzo wysoką gorączkę. Wezwano pogotowie ratunkowe. Ratownicy odwieźli go do zduńskowolskiego szpitala, gdzie lekarzom udało się obniżyć temperaturę ciała pacjenta. Ale jego stan zdrowia nie ulegał poprawie. Podjęto wówczas decyzję o przewiezieniu go i dalszym leczeniu w jednym z łódzkich szpitali. Marcin K. zmarł w karetce ratunkowej wiozącej go do Łodzi. Podczas transportu u pacjenta nastąpiło zatrzymanie akcji serca. Podjęta natychmiast reanimacja nie przyniosła skutku.

- Rodzina podważa sposób leczenia przez szpital i prawidłowość diagnostyki. W tej chwili rozpatrywane są trzy wersje: zgon na skutek choroby, na skutek zapalenia płuc, druga nie wyklucza pobicia i tego jako przyczynę zgonu, a trzecia urazu w wyniku podjęcia działań przy pracy. - wylicza prokurator Tomasz Sukiennik.

Niewyjaśnione są także okoliczności śmierci 41-latka ze Zduńskiej Woli. Doniesienie o prawdopodobnych uchybieniach w leczeniu pacjenta właśnie wpłynęło do zduńskowolskiej prokuratury. Także pacjenta zdunskowolskiego szpitala. Co było przyczyną jego śmierci? Na razie nie wiadomo. Prokuratura się w tej sprawie nie wypowiada i czeka na wyniki sekcji zwłok, jakie napłyną z Łodzi. We wszystkich przypadkach została zabezpieczona dokumentacja medyczna. Był, jak w sprawie Stasia i będzie przesłuchiwany ponownie personel szpitala. Tomasz Sukiennik, Prokurator Rejonowy w Zduńskiej Woli powołał zespół biegłych, mających pomóc ustalić, co się faktycznie stało.

ED

Więcej na:
http://siewie.tv/artykuly/aktualnosci/1432-czy-lekarz-nie-chcial-zrobic-cesarki-chlopczyk-zmarl
http://siewie.tv/artykuly/aktualnosci/1440-na-yciu-oszczdza-nie-mona-noworodek-zmar-bo-matce-odmowiono-cesarskiego-cicia

FORM_HEADER

FORM_CAPTCHA
FORM_CAPTCHA_REFRESH

Reklama

Najnowsze

Top 10 (ostatnie 30 dni)

Reklama

Zaloguj

Reklama
Reklama

Z krainy dowcipu

terkamichal24
Reklama

 

partnerzybar2

tubadzin150wartmilk150

 
 
stat4u