Reklama
menuvideotvomenuartykulymenugaleriamenulogo2menureklamaonasmenu 20lat
Strona główna Artykuły Felietony UZBECKIE PEREŁKI: NOŻE MISTRZA ABDURAHIMOVA

UZBECKIE PEREŁKI: NOŻE MISTRZA ABDURAHIMOVA

_DSC4019Pandemia COVID 19 sparaliżowała naszą chęć do odwiedzania interesujących mało dotychczasowo znanych miejsc na świecie. Gremialnie jeździmy po kraju, bezskutecznie szukając w kurortach odosobnienia i spokoju niezbędnych do prawidłowego odpoczynku. A ja jednak nie do końca mam ochotę tłoczyć się w Juracie, czy na Krupówkach i z wielką tęsknotą czekam na moment, gdy znów rozpocznie się turystyczny międzynarodowy ruch i znów polecę do Uzbekistanu, gdzie byłem w grudniu zeszłego roku, by uroku tego pięknego kraju poznać latem.

 

Wspaniały kraj, pełen niebywałych zabytków, ciekawej oferty dla piechurów, rowerzystów, miłośników historii, komfortowego wypoczynku. Dla każdego coś miłego. Dla nas polaków ciągle jeszcze mało znany, a szkoda, bo ma warto go odwiedzić i wrócić. Sporo można już na portalach turystycznych o uzbeckiej ofercie przeczytać.
Dlatego zwrócę uwagę na coś zupełnie innego. Ogromnym kapitałem Uzbekistanu są też ludzie. Bardzo mili, gościnni, pełni dumy ze swej ojczyzny, a przy tym niezwykle pracowici i uczciwi w swoich profesjach. Przykładów takiego podejścia do życia znalazłem tam bez liku, ale szczególnie w pamięci utkwili mi sprzedawcy z uzbeckich targów, bazarów. Każdy na swój sposób profesjonalnie oferowali swój towar. Ale i tutaj odkryłem perełki. W Taszkencie na targu ALAI spotkałem produkty mistrza Khairullo Abdurahimova ze słonecznego miasta Shahrikhan. Najwyższa światowa jakość za bardzo przystępne pieniądze.
Przez pół godziny buszowałem po niewielkim w sumie stoisku i kupiłem prezenty dla żony, synów i połowy dalszej rodziny oraz znajomych. Tutaj każdy znajdzie coś dla siebie od nożyczek, noży kuchennych, myśliwskich, po idealne na prezenty różne noże, kindżały, i pamiątki uzbeckiej oraz orientalnej historii. A wszystko wspaniale wykonane, w przystępnych cenach( a przy tym można się targować). Synom przywiozłem noże myśliwskie niby bardzo do siebie podobne, ale trochę różniące się od siebie. ( otrzymałem certyfikaty umożliwiające bezpieczny ich wywóz w bagażu głównym). Uwielbiający terenowe wyprawy rowerowe Paweł przez kilka dni nie mógł się zdecydować, który z nich jest lepszy i co kilka godzin zmieniał je, by w końcu zdecydować się na ten, który wybrał jako pierwszy. Jakie to szczęście, że Krzysztof nie jest takim fanem białej broni i spokojnie czekał na ostateczną decyzję starszego brata. Ale czy na pewno ostateczną? Jeżeli tylko uda mi się w tym roku odwiedzić Uzbekistan i Taszkent to z pewnością odwiedzę złoty pawilon mistrza Khairullo Abdurahimova na targu ALAI. Odwiedzę też innych rękodzielników - mistrzów swoich profesji. A Ubekistan Polecam – piękny nieznany nam kraj!

Andrzej Kazimierski

FORM_HEADER

FORM_CAPTCHA
FORM_CAPTCHA_REFRESH

Reklama

Najnowsze

Top 10 (ostatnie 30 dni)

Reklama

Zaloguj

Reklama
Reklama

 

partnerzybar2

tubadzin150wartmilk150

 
 
stat4u