Z komunikatu Centralnej Komisji Wyborczej Uzbekistanu o wynikach wyborów Prezydenta tego kraju, które odbyły się w niedzielę 24 października wynika, że urzędujący dotychczas Prezydent Shawkat Mirzijojew zdobył w nich 80,1 procent głosów i uzyskał ponowną elekcję na to stanowisko, pokonując 4 innych kandydatów.
Pierwszy raz usłyszałem o nich w lipcu 1967 roku na koloniach łódzkiego PP ,,Dom Książki’’ we Włyniu, gdzie mieszkałem z rodzicami, a mój ojciec Jan Lisiecki był kierownikiem kolonii. O zespole ,,Śliwki’’ mówiły nastoletnie dzieci z Łodzi. To był spór pomiędzy tymi, którzy fascynowali się zespołem ,,Trubadurzy’’, a tymi, którzy dali by się pokrajać za ,,Śliwki’’. Żadne z nich nie mówiło, że był to zespół żydowskich muzyków. W moich wspomnieniach przewija się koniec tych opowieści: ,,...i wyjechali za granicę’’.
Z komunikatu Centralnej Komisji Wyborczej Uzbekistanu o wynikach wyborów Prezydenta tego kraju, które odbyły się w niedzielę 24 października wynika, że urzędujący dotychczas Prezydent Shawkat Mirzijojew zdobył w nich 80,1 procent głosów i uzyskał ponowną elekcję na to stanowisko, pokonując 4 innych kandydatów.
Dopiero po wielu latach zrozumiałem, jak ważną osobą dla naszej rodziny była ciotka Janka, rodem Majaczewic, a po wojnie aż do śmierci – mieszkanka Łodzi, czyli łodzianka, bo tak ją niektórzy w rodzinie nazywali. Jedna trzech sióstr mojej babci, Walentyny Płaczek – Bączyk. Absolutnie oryginalna, ukształtowana w dwudziestoleciu międzywojennym, jawiła się jako osobowość szlachecko-mieszczańska. Choć była tylko córką bogatych chłopów, których z trudem stać było na jej wykształcenie.
Chopin był homoseksualistą, generał Pułaski interseksem, Konopnicka lesbijką, a geja Słowackiego pochowali na Wawelu i przez to święty Lech Kaczyński leży tam teraz w towarzystwie pederasty. Powtórzmy: Chopin, Konopnicka i Słowacki to ludzie LGBTQ, a generał Pułaski był mężczyzna i kobietą w jednym.
,,Kościół powinien być oddzielony od państwa, nie wolno mu się zajmować kształceniem młodzieży. Naród powinien być panem własnego losu i jego prawa powinny być nadrzędne wobec praw kościoła. Żadna religia nie może im przeczyć odwołując się do prawa boskiego, przeciwnie, każda religia powinna być podległa prawom ustanowionym przez naród!’’ To Memoriał Tadeusza Kościuszki z roku 1815.
Pomyłki i nieoczekiwane zdarzenia możliwe są nawet w trakcie najlepiej przygotowanych koncertów, a taką przecież była XIX Gala Jazzowa Grand Prix Melomani w Teatrze Wielkim w Łodzi. Wszystko układało się znakomicie, była niewielka przestrzeń na improwizacje. Ale zupełnie przypadkowe qui pro quo (?) w trakcie wręczenia nagrody Ewie Bem, gwieździe wieczoru, sprawiło, że przez chwilę poczuliśmy przykry zapach polskiego piekiełka.
Było lato 1988 roku, kiedy w drzwiach mojego pokoju redakcji Oddziału ,,Głosu Robotniczego’’ przy ul. Armii Czerwonej 14 (dziś Jana Pawła II) w Sieradzu stanęła młoda, bardzo ładna kobieta. Natychmiast minęło mi znużenie letnim, nieciekawym dniem. Zastąpiło je zainteresowanie. I błyskawicznie pojawiło się pytanie: skąd znam tę fertyczną blondynkę o wyrazistych ustach i ciekawym spojrzeniu. Szybka odpowiedź mojej pamięci: tak, to Małgosia Kowalska z Warty, jedna z sióstr-kuzynek Kowalskich, zaliczanych w tym czasie do najładniejszych dziewcząt tego miasteczka. Wszystkie trzy chodziły ze mną do ,,Jagiellończyka’’. W dwóch z nich podkochiwałem się bez większej wzajemności.
Był rok 2010 kiedy Radek Wojtas, najzdolniejszy bodaj reporter, jaki zaistniał w Telewizji Sieradz Studio Filmowe w XXI wieku, zaczął namawiać mnie usilnie na stworzenie portalu telewizyjnego. Czynił to natrętnie i tak przekonującą, że końcu uległem. Ale dopiero wtedy, kiedy w mojej głowie poszedł dym z komina, jak pisał Adam Mickiewicz. Kiedy wymyśliłem tytuł siewie.tv, czyli Portal Telewizji Sieradz Studio Filmowe Sieradzkie Wieści i przekonałem się, że znajdę firmy chcące wspomagać nas finansowo. Tak się stało. Tymi firmami są nadal Grupa Tubądzin, OSM Wart-Milk i NZOZ Zdrowie.
„Kazachstanie, niech Cię Pan Bóg błogosławi i zachowa na wieki!” Takimi słowami zakończył swoją wizytę państwową w Kazachstanie we wrześniu 2001 roku Papież Jan Paweł II. Dokładnie 20 lat temu, w dniach 22-25 września 2001 roku, w historii młodego niepodległego Kazachstanu miało miejsce wyjątkowe wydarzenie: na osobiste zaproszenie Pierwszego Prezydenta Kazachstanu – Elbasy Nursułtana Nazarbajewa kraj z oficjalną wizytą odwiedził Papież Jan Paweł II.
|