Reklama
menuvideotvomenuartykulymenugaleriamenulogo2menureklamaonasmenu 20lat
Strona główna Artykuły Młode Siewie PIÓRNIK - Złe nawyki

PIÓRNIK - Złe nawyki

PIORNIK1Miarą życia są przyzwyczajenia. Ludzie podświadomie zapamiętują ludzkie zachowania i traktują je jak aksjomaty. Od dziecka wpaja się im jak powinni postępować. Mówi o wartości danego człowieka. Jednych przedstawia się jako wzory do naśladowania, gdy o innych się milczy lub miesza z błotem. Liczą się dokonania.W literaturze, filmach czy historii nie brakuje postaci, które zasłużyły się dobru wspólnemu. Opiewa się ich cnoty i przedstawia jak bohaterów. Rzeczywistość jest o wiele bardziej okrutna.

 

Nie ma w niej sprawiedliwości. Dla przykładu, ktoś może ciężko pracować całe życie. Dbać o siebie jak i o swoje otoczenie. Jego sukcesy i wysiłki tracą na znaczeniu. Niezawodność takiej osoby staje się dla innych czymś naturalnym, co należy im się jak woda czy powietrze. Nie gratuluje się im, nie dziękuje. Jedynie stawia się przed nimi wymagania i oczekuje natychmiastowych rezultatów. Nie ma dla nich taryfy ulgowej. Każde odstępstwo od przyjętej przez otoczenie reguły jest surowo karane. Wystarczy jeden gorszy dzień, chwila zawachania lub roztargnienia, która może przekreślić ich w oczach innych. Przez jedno potknięcie zapomina się o wszystkich dotychczasowych staraniach. Popadają w niełaskę i niesamowicie trudno im powrócić do stanu poprzedniego. Oczekuje się od nich pokory i przeprosin. Co więcej, ich błędy nigdy nie zostają niezauważone i wypomina im się je w nieskończoność. I nie ma znaczenia czy zrobili coś celowo czy zadecydował o tym przypadek, niedoskonałość jest w ich przypadku grzechem. Nie nagradza się ich za pomoc czy wysiłek. Jedynie karze za błędy.

Z drugiej strony mamy człowieka, który nie dba o nic. Traktuje życie lekceważąco. Niedbale podchodzi do każdego stawianego przed nim zadania. Często nie wykonuje ich wcale. Popełnia błąd za błędem. Nie stara się – nawet mu nie zależy. Ludzie przymykają oko na wszystkie jego wybryki. Machają ręką i mówią, że nie ma w tym nic dziwnego. Przyzwalają na coraz większą swobodę, aż w końcu wspomniany człowiek przestaje w ogóle się wysilać. Po co miałby, skoro nikomu to nie przeszkadza? Jego potknięcia traktowane są jak chleb powszedni. Stają się częścią krajobrazu. Nikt nie zwraca na nie szczególnej uwagi. Zdarza się to jedynie na początku, później się do nich przyzwyczaja. Dla porównania wystarczy, że raz coś im się uda, żeby świat wymazał wszystkie jego przeszłe jak i przyszłe wybryki.

Ironia losu? Tak, niestety taka kolej rzeczy stała się już przyzwyczajeniem. Chociaż może powinno się mówić raczej o uzależnieniu. Wszyscy żyjemy w tej rzeczywistości, wszyscy również ją tworzymy i wszyscy jesteśmy za nią odpowiedzialni. Nazywamy siebie ludźmi, a mimo to nie traktujemy się jak ludzie. Jednakże czy można jednoznacznie stwierdzić, że nazwanie kogoś "ludzkim" powinno być odbierane jako komplement?

Zapętlona

FORM_HEADER

FORM_CAPTCHA
FORM_CAPTCHA_REFRESH

Reklama

Najnowsze

Top 10 (ostatnie 30 dni)

Reklama

Zaloguj

Reklama
Reklama

Z krainy dowcipu

terkamichal24
Reklama

 

partnerzybar2

tubadzin150wartmilk150

 
 
stat4u