Reklama
menuvideotvomenuartykulymenugaleriamenulogo2menureklamaonasmenu 20lat
Strona główna Artykuły Młode Siewie „Zły” atakuje!

„Zły” atakuje!

01Zło czai się wszędzie. Ukrywa się za każdym węgłem, gdy w poczuciu bezpieczeństwa stąpamy po ulicy. Spoziera na nas oczyma polityków, a ostatnio zawisło nawet na korytarzu jednego z sieradzkich liceów. Zawisł tam plakat [ryc. 1] reklamujący seans filmowy szkolnego Dyskusyjnego Klubu Filmowego. Jak się okazało, tym sposobem, szkołę dosięgła jedna z wielu macek Belzebuba (ma może powinienem pisać belzebuba?). Plakat był wybitnie obrazoburczy i oburzał jeszcze bardziej niż zniesmacza racjonalnych ludzi bazylika w Licheniu zbudowana w duchu chrześcijańskiego ubóstwa i ascezy.  
Na szczęście znalazł się ktoś, kto podjął walkę ze Złem! Nie pomogły zapewnienia, że szkolni odstępcy od Świętej Wiary plakat zdejmą nazajutrz, gdy się zdezaktualizuje. Nasz bohater musiał zawalczyć sam. O poranku, niczym partyzant, przekradł się przez kacerskie zasieki, aby zedrzeć sprofanowane dwa kawałki tektury ułożone w krzyż. Autorów posądził tym samym o nietolerancję (sic!) wobec uczuć religijnych ludu szkolnego. Misja powiodła się całkowicie. Zarekwirowany brystol trafił na biurko pani „szefowej” i się zaczęło...

Na należne miejsce, plakat powrócił jednak szybko - rękoma uczestników koła. Nie obyło się bez cenzury – tak, w wolnym kraju jakim jest Polska. Krzyż trzeba było zakryć, a bezczelni niewierzący wypisali na nim bzdurne hasła z pytaniami, czy obraza uczuć religijnych dotyczy tylko i wyłącznie chrześcijan (ops, przepraszam, dotyczy pewnie tylko katolików, bo inni to wiadomo – kacerze i heretycy), oraz czy religia nie powinna wrócić do kościoła. Nie trzeba chyba wywodzić, jak bezsensowne i świętokradcze są te postulaty. Nowe kontrowersje wybuchły, gdy ktoś „zerwał cenzurę” [ryc. 2]! Jak widać, gawiedź uczniowska, niewykształcona i ciemna, podatna na wpływy szaleńców głoszących radykalne hasła, dała się zwieść na manowce z Pańskich łąk bogatych w soczystą, zieloną traw(k)ę. Co teraz stanie się z ich biednymi duszami!? Szybko, bluźnierczymi rękoma, wcielono w życie nowe rozwiązanie. Kontrowersyjne elementy zasłonięto, aby nie siały zamętu w głowach przypadkowych przechodniów. Gdy ktoś jednak chciał się zgorszyć na własną rękę, mógł to uczynić poprzez uchylenie zasłony [ryc. 3]. Nie czyniono tego jednak z obawy, że za rogiem czai się Święte Oficjum ze swoimi nieustraszonymi funkcjonariuszami.

Zatrważa, że siły dobra po raz kolejny poniosły porażkę, jaką niewątpliwie jest kompromisowe rozwiązanie. To nie do pomyślenia, aby w kraju takich wybitnych ludzi jak Polacy, zwykli kacerze i odszczepieńcy od Kościelnego łona tak jawie obrażali uczucia religijne potulnych baranków podążających ścieżkami dobra. Toż to jest otwarta nietolerancja, z którą tolerancyjnie należy walczyć do ostatka sił. Dlatego też, niedługo na szkolnych korytarzach zapłoną stosy, a odkupienie dokona się przez ogień. Jednym słowem - będzie dym...

Na koniec ja, skromny skryba, wyrażę swoją dezaprobatę. Powinniśmy zacząć od autora - odrobina przewidywania i nie byłoby awantury. Jednak bardziej zabawne jest, jak ludzie gorliwie wierzący, przez swoje głupie działania, propagują w szkole antyklerykalizm. Niektórym klapki na oczach (czytaj: zaszczepione w głowie idee), przesłaniają racjonalizm i utrudniają postrzeganie rzeczywistości. Później zostaje tylko płacz, nad ateizacją polskiego społeczeństwa. Mnie to w ogóle nie dziwi. Róbmy tak dalej!


Tomek Kaczmarek
II LO w Sieradzu

FORM_HEADER

FORM_CAPTCHA
FORM_CAPTCHA_REFRESH

Reklama

Najnowsze

Top 10 (ostatnie 30 dni)

Reklama

Zaloguj

Reklama
Reklama

Z krainy dowcipu

terkamichal24
Reklama

 

partnerzybar2

tubadzin150wartmilk150

 
 
stat4u