Reklama
menuvideotvomenuartykulymenugaleriamenulogo2menureklamaonasmenu 20lat
Strona główna Artykuły Młode Siewie Taki duży, taki mały może chamem być!

Taki duży, taki mały może chamem być!

PIORNIK1„[…] zło naszych postępków w ich rozgłosie leży./ Zgorszenie świata – oto, co sumienie gniecie,/ I wcale ten nie grzeszy, kto grzeszy w sekrecie.” – Czytając „Świętoszka” Moliera, kątem oka zobaczyłem przez okno sąsiada. Znowu sikał do naszego ogródka! Który to już raz? Mama tyle razy mówiła mu, żeby tego nie robił, nawet straszyła go policją, a ten i tak, niezmordowanie, co jakiś czas, zwykle rankiem, przedziera się niczym wysokiej klasy ninja-komandos przez zasieki z płotu, żeby oddać się czynności, która widocznie sprawia mu przyjemność.

 

Każdy ma coś nietypowego, co lubi, ale TO jest po prostu zwykłe chamstwo. Ten blisko siedemdziesięcioletni starszy, wykształcony człowiek, to jeden z najlepszych przykładów hipokryzji drzemiącej w ludziach naszych czasów, bo na co dzień pan Tadzik jest zwykłym emerytem. Co niedzielę klęczy w kościelnej ławie, a od koralików różańca ma odciski na palcach u dłoni. W uprawianiu chamstwa nie jest odosobniony! Takie zachowania towarzyszą nam na każdym kroku: na drogach, w mediach, często padamy ich ofiarą, a być może jeszcze częściej sami się tak zachowujemy.

Skąd bierze się to chamstwo? Zapewne wypływa ono z naszych głębi, z pierwotnych instynktów, ale też z wychowania lub bardziej jego braku. Jesteśmy drapieżnikami i tak jak kiedyś musieliśmy walczyć siłą o swoją pozycję w stadzie i o swoje interesy, tak teraz w miejskiej dżungli walczymy złośliwością i chamskimi odzywkami. Wydaje nam się, że to bardziej „inteligentne” niż zwyczajne, prostackie mordobicie. Zaiste. Z pewnością ma to związek z naszym rozwojem. Im wyżej stoimy w procesie ewolucji i rozwoju cywilizacji, tym bardziej chamscy wobec siebie jesteśmy. Zasłyszane przeze mnie powiedzenie brzmi: „Kto jest bez winy niech pierwszy rzuci kamień, a prawdziwa cywilizacja zaczęła się, gdy ktoś zamiast kamieniem, rzucił oszczerstwem.”.

Któż z nas nie był świadkiem klasycznej przepychanki słownej na przykład na jezdni, podczas stłuczki, gdzie dwóch samców alfa rywalizuje ze sobą o rację. Popisują się, aby pokazać swoją siłę i zyskać w oczach swoich samic. Ja byłem wielokrotnie… Znam również przypadek, gdzie chamstwo rzeczywiście uratowało skórę. Otóż pewnego razu grupa osiłków o wąskich horyzontach intelektualnych i szerokich barach zaczepiła mojego znajomego. Powodem tego wyjątkowego „zatrzymania” była, o zgrozo(!), jego uprzejmość. I dostałoby mu się porządnie, gdyby nie zastosował się do zasady „klin klinem”, a właściwie… „cham chamem”, jak pisał Henryk Sienkiewicz.

Chamstwo jest egalitarne, niestety. Siłą rzeczy obecne jest też w tych wysokich i najwyższych warstwach społeczeństwa, bo naturalnie, to, do której z nich należymy, nie definiuje naszego obycia i dobrych manier, choć pozornie powinno ułatwiać ich zdobycie. Nie jest to do końca jasne. Częściej spotykamy osoby, które swym zachowaniem potrafią dać popis bezczelności, prostactwa, ignorancji, braku wychowania i ,,wieśniactwa''. Im wyżej się pniemy po drabinie rozwoju, tym bardziej chamiejemy, oddalamy się od siebie, stajemy się dla siebie wrogami. Nie chroni nas od tego świadomość – Cogito ergo sum, bo człowiek człowiekowi wilkiem. Poseł, profesor, prezes, ksiądz, czy kierownik - taki duży, taki mały może chamem być.

FILIP

FORM_HEADER

FORM_CAPTCHA
FORM_CAPTCHA_REFRESH

Reklama

Najnowsze

Top 10 (ostatnie 30 dni)

Reklama

Zaloguj

Reklama
Reklama

 

partnerzybar2

tubadzin150wartmilk150

 
 
stat4u