
Trudno dziś cokolwiek napisać, trudno pożegnać...
Krzysztof Lisiecki to dla mnie przede wszystkim ojciec, ale również towarzysz w pracy i guru sieradzkiego dziennikarstwa. Od zawsze miał wiele pomysłów i planów. Większość z nich związana z dziennikarstwem, które było jego pasją. Kochał to co robił i kochał dziennikarstwem zarażać innych. Dla wielu osób stał się nauczycielem i przewodnikiem w sztuce dziennikarskiej. Był twórcą i pomysłodawcą TVO Sieradz, portalu siewie.tv i wielu innych przedsięwzięć. Pisał świetne teksty. Uwielbiał poznawać nowych ludzi. Był energicznym dowcipnym i rozmownym człowiekiem. Takiego go będę pamiętać .
Do zobaczenia tam, gdzieś, kiedyś...