Głośne w ostatnich miesiącach były w naszym regionie oszustwa ,,na wnuczka'', pracownika opieki socjalnej, hydraulika czy inkasenta z energetyki. Ale takiego jeszcze nie było: na pracownika PKS! Ten działał bezkarnie przez rok na terenie województwa łódzkiego. Wyłudził 40 tys. zł od naiwnych kontrahentów!

Funkcjonariusze Wydziału Kryminalnego łaskiej komendy policji zatrzymali oszusta, podszywającego się pod pracownika PKS-u. Mężczyzna oferował olej napędowy po wyjątkowo atrakcyjnej cenie, brał pieniądze, po czym znikał. Śledczy ustalili, że 35-latek działał na terenie powiatu łaskiego oraz powiatów ościennych i mógł oszukać ponad 50 osób. Grozi mu kara do 8 lat pozbawienia wolności.

W połowie czerwca tego roku, jak podaje Oficer Prasowy łaskiej komendy policji, st. sierż. Katarzyna Staśkowska, do Komisariatu w Widawie zgłosił się pokrzywdzony i poinformował, że w marcu został oszukany przez mężczyznę, który oferował paliwo po korzystnej cenie. Jak wynikało z informacji, pokrzywdzony wpłacił 1.200 złotych zaliczki. Podający się za kierowcę autobusu oszust zobowiązał się dostarczyć paliwo w ciągu dwóch tygodni, jednak nie wywiązał się z ustnej umowy. Pokrzywdzony, czując się oszukany, zgłosił zajście policji, choć sam przecież nie działał zgodnie z prawem. Jednak czuł się oszukany, a zaliczka była przecież wcale nie taka mała. W działania włączyli się policjanci z Wydziału Kryminalnego łaskiej komendy. Analiza sprawy i czynności operacyjne pozwoliły na wytypowanie potencjalnego sprawcy. Podejrzewany 35-latek został zatrzymany we wtorek 2 lipca. Mężczyzna przyznał się do zarzucanych mu czynów i złożył szczegółowe wyjaśnienia. Proponując paliwo podawał zawsze fałszywe dane i pobierał zaliczkę, a na pytanie skąd ma paliwo odpowiadał, że jest kierowcą autobusu i olej napędowy to oszczędności z normy spalania. Jednorazowo otrzymywał pieniądze w kwocie od 200 do nawet 3000 złotych, a gotówkę wydawał na bieżące potrzeby. Śledczy zajmujący się tą sprawą ustalili, że 35-latek działał od połowy 2012 roku i mógł w taki sposób jak mieszkańca Widawy oszukać co najmniej 50 osób z różnych powiatów na terenie województwa łódzkiego. Wstępnie oszacowano, że mężczyzna wyłudził ponad 40.000 złotych. Teraz grozi mu nawet do 8 lat pozbawienia wolności. Policjanci w dalszym ciągu docierają do pokrzywdzonych oraz ustalają dokładną wartość strat. Nie jest wykluczone jak twierdzi rzecznik Staśkowska, że lista zarzutów wobec podjerzanego może się poszerzyć.

ED