Wyskoczył z okna szpitala. Czyżby kolejny samobójca?
Jeszcze nie opadły w Zduńskiej Woli emocje po tym, jak 22 kwietnia odebrała sobie 16-letnia Kasia S., uczennica klasy III z Publicznego Gimnazjum nr 2. Dziewczyna strzeliła do siebie z kolekcjonerskiej broni ojca. Jak mówi Agnieszka Karpacz, prokurator rejonowy w Zduńskiej Woli, strzeliła prosto w usta. Poniosła śmierć na miejscu!
Zdaniem kolegów ze szkoły od wielu miesięcy dziewczyna unikała kontaktów z rówieśnikami. Była wyalienowana. Choć dobrze się uczyła, wciąż stała z boku. Nie miała bliskich koleżanek. Lubiła chodzić swoim ścieżkami... Wyróżniała się sposobem zachowania, ubiorem. Zdaniem kolegów, była dziwna, "zakręcona", sprawiała wrażenie "zwichrowanej psychicznie". Samobójstwo popełniła na dzień przed egzaminami gimnazjalnymi, których nie powinna się obawiać! Broń - rewolwer Remington - należał do jej ojca, Łukasza S., kolekcjonera pistoletów. Kupił go kilka tygodni wcześniej. Trzymał go w piwnicy ich jednorodzinnego domu na obrzeżach Zduńskiej Woli. Kasia w tajemnicy przed nim zabrała go stamtąd i zaniosła do swojego pokoju. Tam padł śmiertelny strzał!
I Kasia i jej ojciec potrafili obchodzić się z bronią. Dziewczyna była zawodniczką Szkolnego Klubu Strzelectwa Sportowego ,,Sokół'' w Zduńskiej Woli, w którym ojciec pełni funkcję wiceprezesa. W ,,Sokole'' odnosiła wiele sukcesów w strzelaniu do tarczy!
O tej tragedii pisaliśmy obszernie na łamach siewie.tv:
http://siewie.tv/artykuly/aktualnosci/2709-16-latka-popenia-samobojstwo-zastrzelia-si-z-broni-ojca
http://siewie.tv/artykuly/aktualnosci/2714-soko-w-aobie-pg-nr-2-w-aobie-16-letnia-kasia-s-bya-zawodniczka-sokoa-gimnazjalistka-z-qdwojkiq-popenia-samobojstwo.
Kasia zostawiła list pożegnalny. Z listu wynika, że dziewczyna czuła się samotna, opuszczona i niezrozumiana. Ta tragedia była dla wszystkich szokiem. Szczególnie dla matki dziewczyny, która z zawodu jest psychologiem. Nawet ona nie dostrzegła problemów emocjonalnych córki. Koledzy Kasi ze szkoły zostali objęci opieką psychologa i pedagoga szkolnego.
Z kolei w poniedziałek 28 kwietnia do tragedii doszło w południe w sieradzkim szpitalu. Z okna lecznicy wypadł mężczyzna, 67-letni mieszkaniec gminy Brąszewice. Wypadł z piątego piętra! Wstępne ustalenia nie wskazują na to, by były sygnały, że mężczyzna podejmie tak desperacki krok! Pacjent był w szpitalu jedynie na badaniach diagnostycznych. Na razie jednak brana jest pod uwagę wersja, że mężczyzna popełnił samobójstwo. Sprawą zajmie się teraz policja pod nadzorem sieradzkiej prokuratury. W ostatnich dwóch tygodniach w Sieradzkiem odnotowano aż sześć samobójstw i jedną próbę samobójczą!
Podobne:
http://siewie.tv/artykuly/aktualnosci/2704-policjanci-uratowali-samobojc
http://siewie.tv/artykuly/aktualnosci/2701-czyby-ostateczne-rozwizanie
ED