Okradła konkubenta, a ten jej wybaczył
Miłość niejedno ma imię? Przebywająca nielegalnie w Polsce Ukrainka nie dość, że okradła swojego polskiego konkubenta, to jeszcze, jak gdyby nigdy nic, zaczęła się posługiwać jego kartą płatniczą. Okazało się jednak, że karta była już zastrzeżona i kobieta wpadła.
Jak informuje radio Ziemi Wieluńskiej, obywatelka Ukrainy, która czasowo przebywała w Częstochowie, została zatrzymana przez policję w miejscu, gdzie posługiwała się zastrzeżoną kartą płatniczą, czyli w Wieruszowie. Okazało się, że ukradła swojemu konkubentowi nie tylko kartę, ale także pieniądze i telefon komórkowy. Pokrzywdzony mężczyzna, mieszkaniec powiatu wieluńskiego, wycofał oskarżenia. Ukrainka przebywała w Polsce nielegalnie, więc została przekazana służbom granicznym w celu deportacji.
(opr. KJB)