MKS Zduńska Wola rozegrał w sobotę (11 bm.) swój ostatni mecz przed własną publicznością w sezonie 2015/2016. Przeciwnikiem był zespół z Widawy, który walczy o utrzymanie się w lidze. Zduńskowolanie wygrali efektownie 4:0.

Początek spotkania nie rozpoczął się dobrze dla gospodarzy, ponieważ czołowy napastnik MKS Dawid Kępniak doznał urazu w walce o piłkę. Sytuacja była na tyle poważna, że trzeba mu było udzielić pomocy ambulatoryjnej. Kolejne minuty spotkania pokazały jednak, że to MKS ma wyraźną przewagę na boisku. Chociaż trzeba przyznać, że goście w tej części spotkanie dobrze się bronili przed utratą bramki. Dopiero w drugiej połowie worek z bramkami rozwiązał się. MKS wreszcie zaczął grać skutecznie i strzelił cztery bramki gościom. Dzięki temu zwycięstwu MKS awansował na siódmą pozycje w tabeli, a do rozegrania drużynie ze Zduńskiej Woli pozostał tylko jeden mecz - w Chojnem. Nadmienić trzeba, że MKS Zduńska Wola to beniaminek klasy okręgowej. Jak widać, świetnie radzi sobie w tej klasie rozgrywkowej.

MKS Zduńska Wola - Widawia Widawa 4:0

Bramki : Łukasz Szczepański 64', Michał Pietrzykowski 72', Łukasz Rakowski 82', Piotr Tomczyk 87'.

Widzów 150.

Tekst i fot.: Lech Kulma