Pracował za brata i ukradł projektor wart 3.000 zł
Mawia się, że często brat bratu jest wilkiem... To powiedzenie nie pasuje jednak do 23-latka z gminy Zduńska Wola.. Ten bowiem dla swojego brata był gotów zrobić wiele. Teraz to "poświęcenie" odbije mu się wielką czkawką!
W poniedziałek 11 lutego policjanici śledczy ze Zduńskiej Woli ustalili sprawcę kradzieży projektora wartości prawie 3 tysięcy złotych, który zniknął z jednej ze szkół na terenie miasta. Podczas szybkiego dochodzenia okazało się, że złodziej oprócz zarzutu kradzieży ma na swoim wyłudzenie i poświadczenia nieprawdy. W poniedziałek rano pracownik szkoły zgłosił w komendzie policji brak projektora multimedialnego. Podczas przesłuchania wskazał przypuszczalnego sprawcę kradzieży. Dalej sprawą zajęli się śledczy z miejscowej komendy. Bazując na zebranym w tej sprawie materiale, jak również wykorzystując znajomość środowiska przestępczego, już po kilku godzinach policjanci ustalili i zatrzymali sprawcę kradzieży. Okazał się nim 23-letni mieszkaniec gminy Zduńska Wola, który w swego czasu wykonywał prace porządkowe na terenie tej szkoły. Podczas dalszych czynności procesowych policjanci ustalili, że 23-latek dodatkowo dwanaście razy (!!!) wyłudził poświadczenie nieprawdy dotyczące obecności na pracach społecznych. Podczas tych prac podawał się za brata i za niego podpisywał się na liście obecności. Karę odpracowania godzin na cele społeczne nałożył na jego brata miejscowy sąd. Policjanci odzyskali skradziony projektor, który złodziejaszek wstawił pod zastaw w jednym z lombardów.Mężczyźnie grozi nawet 7,5 roku pozbawienia wolności, gdyż działał w ramach recydywy. Dopuścił się bowiem ponownie przestępstwa w ciągu 5 lat po odbyciu kary.
ED