Prokuratura Rejonowa w Sieradzu, która po zduńskowolskiej zajmowała się od ubiegłego roku sprawą zniknięcia części zabytkowego wyposażenia z szadkowskich kościołów, umorzyła postępowanie. Powód? Nie ustalono sprawców mających na sumieniu m.in. podmianę oryginalnych, zabytkowych obrazów na udane kopie w dwóch szadkowskich kościołach: parafialnym pw. W.N.M.P. i św. Jakuba oraz w kościele św. Idziego na tzw. Podgórzu.

Afera wyszła na jaw po oględzinach z udziałem Kurii Diecezjalnej w grudniu 2012 roku. Stwierdzono wówczas, że w okresie od lutego 1996 r. do sierpnia 2012 r. z kościołów zniknęło co njamniej 14 zabytków, w tym m.in. obrazy oraz rzeźby pochodzące z okresu baroku. Część, w tym obrazy, została zastąpiona kopiami. Jak wyjaśnia Józef Mizerski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Sieradzu, postępowanie wyjaśniające w tej sprawie nie było łatwe. Między innymi z powodu braku możliwości wyjaśnienia okoliczności podmiany obrazów i zaginięcia innych przedmiotów, o co był podejrzany proboszcz, który nadzorował szadkowską parafią. Niestety, ks. Andrzej Ciapciński zmarł latem 2012 roku, a podmianę i braki wykryto kilka miesięcy po jego śmierci. Rzecznik dodaje, że prokuratura i policja wykonały w tej sprawie szereg rożnych czynności. Przesłuchano kilkudziesięciu świadków, zabezpieczono też twarde dyski z parafialnych komputerów. Stróże prawa sprawdzili, czy zaginione przedmioty nie były wystawiane np. na licytacjach w domach aukcyjnych lub portalach związanych ze sprzedażą. Niestety, te działania o tzw. szerokim spektrum nie przyniosły rezultatu. Jedynie podczas prokuratorskiego śledztwa w sprawie podrobienia dzieł sztuki w szadkowskiej parafii, które było jeszcze wóczas prowadzone pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Zduńskiej Woli, podczas jednego z przeszukań (a tych było wiele, jak i blisko 100 przesłuchanych osób) zduńskowolscy policjanci znaleźli jednak zabytki. Znaleziono księgi metrykalne z XIX wieku z kościoła farnego w Sieradzu oraz... fragmenty księgi inwentarzowej z XVIII wieku z kościoła w Szadku. Fragmenty XVIII-wiecznej księgi z Szadku to, jak mówi Tomasz Sukiennik, prokurator rejonowy w Zduńskiej Woli, rodzaj wprawdzie nie zabytkowej, jednak mającej wartość historyczną kroniki, w której znajdują się m.in. opisy wyposażenia szadkowskiego kościoła. Oba znaleziska jeszcze w 2013 roku zduńskowolska policja oddała do kościołów w Szadku i Sieradzu. Rzecznik Mizerski wyjaśnia, że decyzja o umorzeniu śledztwa nie oznacza, że prokuratura przestanie się tą sprawą interesować. W przypadku zaginionych zabytków często bywa tak, że odnajdują się po latach i wówczas śledztwo jest wznawiane. Mieszkańcy Szadku sceptycznie podchodzą do działań policji i obu prokuratur. Nie wierzą, że przez rok nie udało się natrafić na nikogo z otoczenia zmarłego proboszcza, kto mógłby coś wnieść do sprawy. Tym samym wśród mieszkańców miasta i gminy, w tym także związanych z parafią, umacnia się przekonanie o najwięszej winie w tej sprawie zmarłego księdza Andrzeja.

Czy mają rację? Czy zmarły zabrał tajemnicę do grobu? Czy uda się wykryć co się stało z zabytkami? Na pewno, bowiem nie z XVII wieku pochodzą obrazy Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny i koronacji Marii. W kościele nie wisi także oryginalny obraz świętego Idziego z roku 1861, autorstwa I. Strzałkowskiego. To bardzo dobre, współczesne kopie. W świątyniach w Szadku brakuje też m.in. gotyckiej rzeźby świętej Anny Samotrzeć, obrazu koronacji Marii z XVII wieku, czy barokowego kielicha z połowy XVII w., wykonanego z pozłacanego srebra. Szadek stracił też rzeźbę nieznanej świętej z późnego gotyku, rokokową rzeźbę św. Wawrzyńca, obraz św. Jadwigi oraz kilka innych cennych obiektów, w tym foteli kościelnych...

Więcej o sprawie zaginionych zabytków także na:
http://siewie.tv/artykuly/aktualnosci/1112-zniknely-zastapione-przez-falsyfikaty-byly-proboszcz-z-szadku-zabral-tajemnice-xvii-wiecznych-obrazow-do-grobu
http://siewie.tv/artykuly/aktualnosci/1639-zamiana-zabytkowych-obrazow-w-szadkowskich-kosciolach-ma-ciag-dalszy
http://siewie.tv/artykuly/aktualnosci/771-odszedl-ksiadz-andrzej-ciapcinski

Tekst i fot. ED