Reklama
menuvideotvomenuartykulymenugaleriamenulogo2menureklamaonasmenu 20lat
Strona główna Artykuły Aktualności Jedno Święto Pracy, a pochody dwa!

Warning: getimagesize(/home/siewie/www/cache/preview/cd3a1bc5419038a19a2b99d3fde11c21.JPG) [function.getimagesize]: failed to open stream: No such file or directory in /home/siewie/www/plugins/content/sigplus/thumbs.php on line 122

Jedno Święto Pracy, a pochody dwa!

DSC00894Już kolejny rok z rzędu podczas obchodów 1 Maja w Zduńskiej Woli przez miasto przeszły dwa pochody, zupełnie inne w wyrazie... Jak to się stało? Tuż przed godz. 15.30 na wprost siebie maszerowały w centrum miasta dwie ponad 100-osobowe grupy. Jedna to działacze i zwolennicy SLD, a tym samym Unii Europejskiej, a druga była antyunijną demonstracją Ruchu Narodowego. Mając w pamięci ubiegłoroczne zamieszki podczas majowych obchodów, policja tym razem przygotowała się na takie marsze.

 

Zwłaszcza na te ze strony Ruchu Narodowego. Na pochód w Zduńskiej Woli nieliczna grupa narodowców została bowiem wzmocniona kilkudziesięcioma sympatykami z Pabianic i Łodzi. Jakby na ironię RN wyruszył na swój przemarsz spod siedziby... SLD. Zanim jednak narodowcy z okrzykami wyszli na ulicę, ich lokalni liderzy: Maciej Migus i Jan Waliszewski nie omieszkali skrytykować ostatnich 10 lat Polski w UE. Mimo swego krytycyzmu i wielu uwag związanych ze stratami, jakie Polska poniosła podczas akcesji w UE, obaj działacze postanowili stratować do Parlamentu Europejskiego. Henryk Leśniczak, szef powiatowych struktur SLD nazwał zuchwalstwem zamysł, aby pochód Ruchu Narodowego jako punkt start marszu obrał siedzibę Sojuszu. Podobnego zdania byli kandydaci z ramienia SLD do Europarlamentu z województwa łódzkiego: Jolanta Borzęcka i Zbigniew Krasiński.

- W demokratycznej Polsce każdy może mieć swoje zdanie. Nie powinno jednak dochodzić do sytuacji, że osoby o nawet całkiem odmiennych poglądach mają prawo obrażania innych. To niedopuszczalne - mówiła Jolanta Borzęcka. Na szczęście poza pyskówkami, zagłuszanymi przez orkiestrę dętą OSP w Zduńskiej Woli. która szła na czele pochodu SLD, do żadnej zadymy nie doszło. Należy jedynie odnotować fakt, ze narodowcy podeptali flagę unijną pod Pomnikiem Żołnierzy Wyklętych, gdzie zakończyli swój przemarsz. Pochód SLD z ulicy Dąbrowskiego przeszedł Łaską do pasażu Feliksa Rajczaka, gdzie pod tablicą upamiętniającą działaczy organizacji młodzieżowych oraz pod pomnikiem dedykowanym ,,Poległym w walce o wyzwolenie Ojczyzny" złożono wiązanki kwiatów.

Przemawiając Henryk Leśniczak nie krył, że w Zduńskiej Woli w ostatnich latach dzieje się źle. Przypomniał o postępującym wyludnianiu miasta i ucieczkę blisko 5 tys. mieszkańców ze Zduńskiej Woli. Głównie ludzie młodych, którzy nie widzą dla siebie żadnych perspektyw rozwoju i godnego życia. Dodał także o tym, że największy przemysł w mieście związany jest z obecnym obozem rządzącym. Dodał, że przerażający jest wysoki stopień osób bezrobotnych w mieście, jeden z najwyższych w ostatnich latach. W PUP zarejestrowanych jest ponad 4 tys. zduńskowolan - wyliczał Leśniczak. Wraz z kandydatami z łódzkiej listy do PE zachęcał przybyłych, aby zduńskowolanie wzięli udział w wyborach do Europarlamentu 25 maja oraz jesiennych wyborach samorządowych. W ten sposób mogą wpłynąć na zmiany w mieście i kraju, a tym samym mieć wpływ na swój los.

Po części oficjalnej na terenie MOSiR w Zduńskiej Woli bawiono się i grillowano na Pikniku Europejskim.

Tekst i fot. ED

FORM_HEADER

FORM_CAPTCHA
FORM_CAPTCHA_REFRESH

Reklama

Najnowsze

Top 10 (ostatnie 30 dni)

Reklama

Zaloguj

Reklama
Reklama

 

partnerzybar2

tubadzin150wartmilk150

 
 
stat4u