Szukamy skrzydlatego Bartka!
Łowickie Stowarzyszenie Przyjaciół Zwierząt uprzejmie prosi o informację dotyczącą oswojonego bocianka o imieniu Bartek. Dwa lata temu bocianek, jako czwarte dziecko, został wyrzucony z rodzinnego gniazda. Wychowany przez mieszkańca wsi Bobrowniki w powiecie łowickim zaprzyjaźnił się z ludźmi. Mieszkał w kurniku, odwiedzał dzieci w szkole, a ulubionym jego miejscem był cmentarz oraz teren przy kościele.
W styczniu ubiegłego roku oddalił się z Bobrownik. Na szczęście znaleziono zziębniętego ptaka i dowieziono do schroniska w Wojtyszkach, w gminie Brąszewice, gdzie przezimował Na wiosnę odfrunął z Wojtyszek i upodobał sobie Brąszewice. Pod koniec kwietnia przyfrunął do Bobrownik, odwiedził gniazdo z którego dwa lata temu został wyrzucony. Mieszkał w nim ze swoja matką przez trzy dni po czym przyfrunął jego ojciec z innymi bocianami i... Bartka znowu przegoniła rodzina. Wtedy wrócił do Brąszewic.
- Odwiedziliśmy naszego podopiecznego w Braszewicach - mówi Grażyna Wołyniak z Łowickiego Stowarzyszenia Przyjaciół Zwierząt. Zobaczyliśmy, że czuł się tam dobrze. Władze Brąszewic i mieszkańcy tej osady traktowali bocianka jak ozdobę ich gminy. Trwało to do czerwca, po czym... ślad po Bartku zaginął. Jesteśmy zaniepokojeni jego dalszym losem. Może ktoś wie, gdzie teraz przebywa bocianek? W poszukiwaniach może być bardzo pomocna informacja o tym, że Bartek uwielbia siadać na kominach i w miejscach gdzie jest węgiel, przez co jest przeważnie bardzo brudny.
Wieści o bocianku Bartku prosimy przekazywać do Grażyny Wołyniak, tel. 609 444-795.
(opr. lek.)
Fot: braszewice.pl