Najpierw okradł, potem próbował podpalić, by zatrzeć ślady
Złodziej z Działoszyna wykoncypował, że jak podpali samochód, który wcześniej okradł, zatrze za sobą ślady przestępstwa. Naoglądał się chyba za dużo odcinków CSI!
Policjanci Komisariatu Policji w Działoszynie zatrzymali sprawcę włamania do samochodu, który potem próbował podpalić to auto. Zatrzymanemu grozi do 10 lat pozbawienia wolności. Do zdarzenia doszło w nocy z 1 na 2 maja w Działoszynie na terenie jednego z parkingów. Mężczyzna włamał się do samochodu. Skradł pozostawioną tam przez właściciela kamerę oraz narzędzia samochodowe. Wartość tych strat to ponad 450 złotych. Jak by tego było mało, sprawca tej samej nocy wrócił i usiłował podpalić samochód. Wylał łatwopalny płyn wewnątrz auta, jednak do podpalenia nie doszło. W wyniku działań policyjnych funkcjonariusze Komisariatu Policji w Działoszynie ustalili sprawcę, którym okazał się być 26-letni mieszkaniec Działoszyna. Za popełnione przestępstwo grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Mika S