Podróż za jeden uśmiech? Z walizką pełną skradzionych z "Biedronki" łupów!
Tablet, telefon komórkowy, ciśnieniomierz, trymetr do przycinania brody oraz walizka - to się przydaje w każdej podróży! Czy taką właśnie zaplanował 30-latek ze Zduńskiej Woli? Sęk w tym, że ekwipunek na podróż skradł!
11 lipca po godzinie 4 nad ranem dyżurny zduńskowolskiej komendy został powiadomiony o włamaniu do jednego ze sklepów samoobsługowych sieci Biedronka na osiedlu Południe. Przypadkowy świadek tego zdarzenia przekazał też dyżurnemu rysopis włamywacza i kierunek jego ucieczki. Podczas sprawdzenia osiedla policjanci zauważyli uciekającego mężczyznę, którego wygląd odpowiadał wcześniej podanemu rysopisowi. Natychmiast podjęli za nim pościg. Szybko udało im się zatrzymać 30-letniego zduńskowolanina. Mężczyzna miał przy sobie walizkę podróżną, a w niej skradzione ze sklepu przedmioty. Podczas dalszych czynności ustalono, że zatrzymany do wnętrza marketu dostał się po tym, jak zniszczył i wyłamał dwie pary przesuwnych drzwi. Sprawca wykorzystał do tego kilka spiętych ze sobą wózków sklepowych. Po splądrowaniu wnętrza sklepu łupem włamywacza został m.in. tablet, telefon komórkowy, ciśnieniomierz, trymetr do przycinania brody oraz walizka, do której spakował skradzione przedmioty. Wartość zniszczonego i skradzionego mienia została oszacowana na ponad 21.000 zł. W chwili zatrzymania mężczyzna był nietrzeźwy. Przeprowadzone badanie stanu trzeźwości wskazało na obecność w jego organizmie ponad 2 promili alkoholu. Po wytrzeźwieniu zatrzymany 30-latek usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem, za co grozi kara pozbawienia wolności od roku do lat 10.
Mika S
Fot. KPP Zduńska Wola