"Stop dewastacji Polski!" - pod takim hasłem we wtorek 13 grudnia, w smutną rocznicę wprowadzenia przed 35 laty w Polsce stanu wojennego, odbędzie się w Sieradzu manifestacja osób sprzeciwiających się ,,przywracaniu komunistycznego państwa rządzonego przez jedynie słuszną partię". Ta władza chce podporządkować swoim partyjnym interesom sądy, prokuraturę, służbę cywilną, wojsko. Przejęła publiczne media i przekształciła je w prorządową tubę, która nie waha się kłamać i manipulować, by łatwiej było jej dzielić naród na sorty, skłócać sąsiadów i rodziny. Do Sieradza wybiera się także liczna grupa zduńskowolan i łaskowian.

Na znak tak potrzebnej Polakom solidarności manifestację organizują sieradzanie i zduńskowolanie. Mieszkańcy obu tych miast oraz ich sąsiedzi spotkają się we wtorek 13 grudnia, na Rynku w Sieradzu. Początek o godz. 17. Do udziału w manifestacji aktywiści i sympatycy Komitetu Obrony Demokracji zapraszają uczestniczki Czarnego Protestu, partie polityczne, samorządowców, nauczycieli, młodzież, przedstawicieli służb mundurowych, rolników, słowem wszystkich tych, którzy nie godzą się na upadlanie narodu przez elitę rządzącą obecnie Polską.
- Zabierzcie ze sobą latarki, znicze, świeczki. Niech światło będzie symbolem naszej niezłomności i zwycięstwa – prosi Wiktor Idzikowski z sieradzkiego KOD, który organizuje manifestację i będzie jej przewodniczącym.

Z sieradzkiego Rynku, gdzie planowane są wystąpienia chcących zabrać głos, manifestanci przejdą na ulicę Kolegiacką 15 pod biuro poselskie Grzegorza Schreibera. Poseł PiS i minister (sekretarz stanu ds. parlamentarnych) w rządzie Beaty Szydło jest odpowiedzialny, jak sam podkreśla, „za przebieg uchwalania ustaw”. Pod siedzibą biura posła Schreibera możliwe będzie wygłoszenie oświadczeń, które zakończą manifestację.

Mika S