Dzięki obywatelskiej postawie mieszkańca Sieradza zatrzymano mężczyznę, który wsiadł za kierownicę mając aż 3 promile alkoholu we krwi! Nieodpowiedzialny desperat uszkodził dwa samochody i zatrzymał się dopiero na plocie.

W godzinach popołudniowych 9 bm. dyżurny sieradzkiej policji został poinformowany o zdarzeniu drogowym na Krakowskim Przedmieściu w Sieradzu z udziałem nietrzeźwego kierowcy. Mężczyzna uszkodził dwa zaparkowane pojazdy, po czym zatrzymał się na ogrodzeniu posesji. Kierowca próbował nieudolnie uciekać z miejsca zdarzenia. 52 – letni sieradzanin, przebywający w swoim mieszkaniu, usłyszał hałas. Gdy wyjrzał przez okno, zobaczył pojazd, który uderzył w betonowy płot posesji. Natychmiast przybiegł na miejsce zdarzenia. Okazało się, że za kierownicą Nissana Navary siedział mężczyzna, od którego wyraźnie czuć było alkohol.

Kierowca próbował uruchomić pojazd, jednak 52 – latek szybko interweniował. Wyjął kluczyki ze stacyjki samochodu, udaremniając kierowcy ucieczkę. Natychmiast zaalarmował Policję. Jak ustalono, kierujący Nissanem, jadąc ulicą Polną, stracił panowanie nad pojazdem, uderzył w zaparkowane na poboczu dwa samochody, po czym wjechał w ogrodzenie posesji. Policjanci zbadali stan trzeźwości kierowcy. Okazało się, że ma on ponad 3 promile alkoholu w organizmie. Z uwagi na doznane obrażenia kierowcy, na miejsce wezwano karetkę pogotowia, która przewiozła go do szpitala. Zdaniem lekarza nie wymagał jednak dalszej hospitalizacji. 41 – latek trafił do aresztu. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości. Grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności, utrata prawa jazdy do lat 10 i nawiązka w wysokości 5 tysięcy złotych.

(MalG)